
Kobieta poznała 28-latka na portalu społecznościowym. Postanowiła umówić się z nim w jednym z hoteli w centrum Warszawy. Za jego towarzystwo, zaoferowała mu 500 euro. Po wszystkim, następnego dnia gdy poszkodowana się obudziła, jej nowopoznanego kompana już nie było. Zauważyła, że wraz z nim sprzed budynku "wyparowało" jej bmw, warte ponad 300 tysiące złotych.
Wszystko, co znajdowało się w samochodzie również nie należało do najtańszych rzeczy. Miała tam zarówno pieniądze (5000 euro, 2000 dolarów amerykańskich), jak i dwa najnowsze iphony oraz sprzęt komputerowy. Pokrzywdzona oszacowała straty na około 460 tysięcy złotych. Zawiadomiła policję.
Policjanci ze Śródmieścia zajęli się sprawą. Na ustalenie tożsamości mężczyzny i odnalezienie go potrzebowali tylko kilku dni. Funkcjonariusze w końcu odzyskali skradziony samochód, a złodzieja zatrzymali. Podczas przeszukania w jego mieszkaniu znaleziono skradziony sprzęt komputerowy oraz jeden z telefonów. Okazało się również, że...
...Mężczyzna jeden z iphonów podarował swojej żonie w prezencie...
Sam sprawca może myślał, że kobieta ze wstydu nie zgłosi sprawę na policję. Bardzo się mylił i teraz odpowie za przestępstwo do jakiego się dopuścił. Grozi mu kara do pięciu lat więzienia.
Źródło: KRP I
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie