Reklama

Warszawa i Poznań stają do konkurencji o najwyższą frekwencję wyborczą w wolnej Polsce!

Wojciech Pielecki WiO Warszawa i Okolice

10/10/2019 07:00

Tego jeszcze nie było. Prezydent Warszawy rzuca wyzwanie prezydentowi Poznania. Rafał Trzaskowski wzywa mieszkańców stolic: "Warszawiacy, pobijmy 67 proc. frekwencji z wyborów samorządowych! W zamian oferuję, że w weekend po wyborach wybrane instytucje kultury oraz miejskie obiekty sportowe będą bezpłatne".

Na co odpowiada prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak. "Jak pobijemy rekord, będzie koncert!" - mówi do swoich mieszkańców. -"W pewnym sensie rywalizujemy, zachęcam wszystkich, by szli na rekord - mówi Rafał Trzaskowski. - Chcemy jak najwyższej frekwencji, bo zdajemy sobie sprawę ze stawki tych wyborów".

Obaj prezydenci mówią o chęci pobicia rekordów, które już są. Warszawiacy w wyborach samorządowych 2018 r. "wypracowali" frekwencję 67-procentową. Poznaniacy - ponad 54 proc. Były jednak dzielnice, gdzie ten wynik poszybował ponad 60 proc.

Jeśli bicie rekordu się uda, w Warszawie w weekend po wyborach (19-20.10) wybrane instytucje kultury oraz miejskie obiekty sportowe będą bezpłatne. A w Poznaniu - gdy pokona on Warszawę - będzie specjalny koncert w ramach cyklu NaFalach.

Do tej rywalizacji dołączają się inne duże miasta. To one bowiem mogą zadecydować ostatecznie o wyniku wyborów. Inicjatywa "Idziemy na rekord! Akcja Demokracja" opanowuje całą Polskę.

Fot. rmf24