Wisłostrada zostanie przedłużona? ONI tego nie chcą

Wisłostrada. Projekt zmian pojawił się, jako jeden z elementów wystawy. Pomysł dot. jej wydłużenia. Niektórzy są bardzo przeciwni.

Na Wisłostradzie toczą się dyskusje

Ostatnio Wisłostrada "padła ofiarą" utrudnień, co zresztą nie działo się po raz pierwszy. Kierowcy zaczynają się irytować coraz bardziej. Jednocześnie jest to temat do rozmów o planach, które pojawiają się na językach urzędników, drogowców i... projektantów. 

Jeśli chodzi o sam projekt zmian, pojawił się on na wystawie pod nazwą "Plany na przyszłość", którą można oglądać jeszcze do trzeciego dnia listopada br. w warszawskim Pawilonie Zodiak. W dokumencie znalazła się między innymi sugestia wydłużenia tunelu na Wisłostradzie o... pięć kilometrów. Warto jednak mieć świadomość, iż koncepcja wcale nie jest nowa i sięga aż 2017 roku, kiedy to odbył się stołeczny konkurs na utworzenie idei przebudowy fragmentu bulwarów wiślanych.

Jeden zasadniczy minus całej idei 

Okazuje się, że propozycja przedłużenia tunelu Wisłostrady ma jeden wielki minus - by wykorzystać potencjał Warszawy, tunel musiałby zaczynać się na wysokości samego Portu Czerniakowskiego, a kończyć na wysokości Cytadeli. To byłoby równoznaczne z koniecznością wydania milionów złotych na inwestycję, która wyłącznie połowicznie rozwiązywałaby problemy. Małgorzata Dembowska, pracująca na co dzień w pracowni WXCA i jednocześnie współtworząca Fundację miastoNATURA wypowiadała się na ten temat na łamach serwisu "Architektura Murator Plus": 

W skrócie, autorzy pomysłu przekształcenia Wisłostrady sugerują na przykład: ograniczenie źródeł emisji zanieczyszczeń, duże powierzchnie na nowe miejskie funkcje, zwiększenie oferty transportu publicznego, a także ograniczenie hałasu oraz oszczędności, związane z brakiem konieczności wydłużania tunelu na Wisłostradzie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: