
Policjanci poinformowali wczoraj o aresztowaniu 37-letniego mężczyzny, podejrzanego o włamywanie się do warszawskich mieszkań na wysokich piętrach.
Asp. Kamila Szulc z komendy na Bielanach powiadomiła opinię publiczną o tym, jak wyglądało śledztwo. Mundurowi z bielańskiej komendy ustalili, że dany 37-latek może odpowiadać za przestępstwa dziejące się od czerwca do sierpnia br. na kilku warszawskich dzielnicach: konkretnie na Bielanach, Ursynowie, Wilanowie, Mokotowie, Targówku oraz Ochocie.
Sprawca za każdym razem działał identycznie, nie zmieniając swoich metod był arogancki i dumny. Okradał mieszkania znajdujące się na wysokich piętrach. Do tej pory, najwyżej położony lokal, do którego mężczyzna się wdarł, mieścił się na 10. piętrze. Do mieszkań dostawał się wychodząc na zewnątrz przez okno klatki schodowej, aby potem wyważyć okno w mieszkaniu, które chciał okraść.
Policjanci doszli do wniosku, iż podejrzany w lecie mógł dokonać ośmiu włamań. Straty powstałe w wyniku jego czynów, sięgają blisko 300 tysięcy złotych. Poszkodowanym zabierał gotówkę, biżuterię, dokumenty, zegarki, monety kolekcjonerskie, sztabki złota czy też laptopy. Podczas przeszukania miejsca zamieszkania 37-latka, śledczy zabezpieczyli różnego rodzaju substancje psychotropowe. Finalnie okazało się, że mężczyzna jest znanym policji recydywistą, karany niegdyś za kradzieże z włamaniem.
Jak napisano na portalu TVN Warszawa, postawiono mu już zarzuty kradzieży z włamaniem oraz zarzut posiadania środków odurzających. Sprawca zadeklarował także dobrowolne poddanie się karze ośmiu lat pozbawienia wolności.
Fot. Komenda Stołeczna Policji
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie