
W Polsce zastaniemy nowe samochody elektryczne. To marka o nazwie Izera, która zjedzie z linii produkcyjnej za kilka lat.
We wtorek pod Warszawą odbyła się premiera polskiej marki pojazdów elektrycznych. Poinformowano wówczas o tym, że marka nazywa się Izera; pokazano logo firmy i dwa prototypy samochodów - biały SUV oraz czerwony hatchback. Prezes ElectroMobility Poland - Piotr Zaremba - opowiedział, iż inspiracją do nazwy były Góry Izerskie, znajdujące się na pograniczu Polsko-Czeskim, a także rzeka Izera, która później wpada do Łaby. Natomiast logo marki odnosi się do heksagonu, plastra miodu, w który wpisany jest diament. Prezes podkreślił, że członkowie zespołu wierzą, iż Polacy pokochają Izerę.
Dyrektor ds. rozwoju technicznego produktu ElectroMobility Poland Łukasz Maliczenko wyjaśnił, że Izera z taśmy produkcyjnej miałby zjechać w trzecim kwartale 2023 roku. Wcześniej – na przełomie drugiego i trzeciego kwartału 2021 roku ma powstać fabryka i linia produkcyjna. Fabryka powstanie na południu Polski, na Śląsku. Zostało przeprowadzone due diligence i firma jest w trakcie pozyskania terenu. To duża szansa dla gospodarki krajowej.
Naszą ambicją od początku było, by ten samochód był dostępny, by elektryki, za trzy-cztery lata, były dostępne cenowo. Elektryk ma tę przewagę nad samochodem spalinowym, że ma niższe koszty eksploatacji, ale w zakupie jeszcze jest droższy. Dlatego samochód będzie sprzedawany w systemie ratalnym, gdzie cena auta i paliwo - w tym wypadku energia elektryczna - będzie zawarta w miesięcznej racie. Taka miesięczna rata dla samochodów Izera będzie niższa niż dla samochodów spalinowych z tego samego segmentu.
Utworzenie prototypu kosztowało około 30 milionów złotych. Rozpoczęcie produkcji samochodu to blisko 4 - 5 milionów złotych.
Fot. Michał Kurtyka - Twitter
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie