Reklama

Zajmowała się dziećmi mając niemal 4 promile alkoholu. Po policję zadzwoniła 8-letnia córka

31/08/2022 11:50

8-letnia dziewczynka zadzwoniła po policję widząc chwiejącą się na nogach matkę, która trzyma na rękach 2-letnią jej siostrę. Kobieta zajmowała się dziećmi mając niemal 4 promile alkoholu.

Aż trudno sobie wyobrazić jak ciężkie dni przeżyła 8-letnia dziewczynka, która patrzyła na mamę pijącą alkohol, kiedy trzeba było zająć się 2-letnią jej siostrą. W końcu doszło do momentu, w którym obawa o życie młodszej siostry doprowadziły do tego, że dziewczynka zadzwoniła po pomoc – na policję. Dzięki temu odpowiedzialnemu i odważnemu jak na dziecko w tym wieku działaniu, być może nie doszło do tragedii.

Tata w piątek wyszedł z domu...

Policjanci przyjechali do jednego z mieszkań na Ursynowie już w kilka minut po telefonie od dziewczynki. Drzwi były otwarte.

W mieszkaniu w łóżeczku leżała dwuletnia dziewczynka. Starsza siedziała na kanapie obok pijanej matki. Kobieta z trudem wypowiadała zdania. Na pytanie, gdzie jest ojciec dzieci, powiedziała, że nie wie. Dziewczynka powiedziała, że jej tata w piątek wyszedł z domu i nie wrócił, ale dzwoni do niej. Chwilę po tej rozmowie zadzwonił do córki. Kiedy policjant podjął z nim rozmowę, 40-latek oświadczył, że nie może zająć się córką, ponieważ teraz pije alkohol.

Ojciec dziewczynek tłumaczył, że ich matka ma problem alkoholowy, ale kiedy wychodził z domu, była trzeźwa. Zapowiedział, że chociaż sam jest pod wpływem alkoholu, to szybko wróci do domu z trzeźwą osobą, która będzie mogła przejąć opiekę nad dziećmi.

Tak też się stało. Mężczyzna po kilkunastu minutach pojawił się w mieszkaniu z przyjacielem rodziny, który jak się okazało jest ojcem chrzestnym jednej z dziewczynek. Badanie alkomatem potwierdziło trzeźwość 40-latka. Ojciec miał natomiast 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Dziewczynki trafiły pod opiekę trzeźwego 40-latka.

4 promile alkoholu

Mama, która nie do końca była świadoma tego co się dzieje, miała aż niemal 4 promile w wydychanym powietrzu! Została zatrzymana przez policjantów, ponieważ "naraziła swoje dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Teraz decyzja w rękach sądu, który może wymierzyć jej karę nawet 5 lat więzienia i zobowiązać do leczenia.

W związku z sytuacją, w której znalazły się małoletnie dzieci, policjanci przekażą materiały w tej sprawie także do Sądu Rodzinnego i Nieletnich celem rozpatrzenia ewentualności objęcia rodziny nadzorem. 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do