
Od samego rana obserwujemy to, co dzieje się na stołecznych ulicach. Rolnicy od godziny 9.00 protestują - m.in. pod Sejmem. Teraz sytuacja trochę się uspokaja...
Od rana staramy się relacjonować na bieżąco to, co dzieje się w Warszawie. Protest Rolników wystartował przed godziną 9.00 i oficjalnie ma zakończyć się dopiero o 20.00, jednak sytuacja już zaczyna się powoli uspokajać.
O godzinie 15.00 stołeczna policja publikowała informacje o różnych incydentach, między innymi o rannych policjantach, racach, petardach i zatrzymaniach. W kulminacyjnym momencie było naprawdę gorąco; uczestnicy i uczestniczki protestowali w oparach dymu i jego zapachu.
Sam wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak napisał na platformie X (wcześniej Twitter), że "to, co dzieje się na pod Sejmem, nie jest rolniczym protestem, a prowokacją". Pół godziny przed godziną 17.00 policja zaczęła informować o kolejnych niepokojących sytuacjach. Jeden z funkcjonariuszy potwierdził, że w mundurowych rzucano pewnymi elementami infrastruktury drogowej, w tym nawet kostką brukową. Zdaje się więc, że inicjatorzy takich akcji brali po prostu wszystko to, co mieli pod ręką, i rzucali przed siebie...
Warto wiedzieć, że już w przyszłym tygodniu Komisja Europejska przedstawi rolnikom nowe propozycje, wychodzące naprzeciw postulatom. Taką wiadomość przekazał komisarz do spraw rolnictwa - Janusz Wojciechowski - w rozmowie z RMF FM.
Fot. Archiwum Redakcji
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie