
Awaria serwisów dotknęła użytkowników na całym świecie. Przez kilka godzin internauci pytali się co się dzieje.
Awaria serwisów rozpoczęła się o godz. 17.44 czasu polskiego. Nie można było wysyłać ani otrzymywać wiadomości. Problemy pojawiły się także w trakcie korzystania z messengera, jak i Facebooka na całym świecie.
Niektórzy użytkownicy próbowali korzystać z Instagrama, ale nie mogli odświeżyć kanału. Sporą grupę osób dotknęła także awaria WhatsAppa. Facebook poinformował: "Zdajemy sobie sprawę, że niektóre osoby mają problemy z dostępem do aplikacji. Pracujemy nad jak najszybszym przywróceniem normalności i przepraszamy za wszelkie niedogodności".
Post z przeszłości: Na chwilę obecną nie wiadomo, co spowodowało awarię, jak jest poważna i jak wiele osób nie może korzystać z Facebooka oraz Instagrama. Nie wiemy jeszcze, kiedy oba serwisu powrócą do życia. Biorąc pod uwagę fakt, że w tym samym momencie padły oba serwisy domyślamy się, że wina leży po stronie serwerów.
Niektóre z wielkich gigantów społecznościowych miały ubaw z portalu i jego kłopotliwego położenia. Twitter: cześć właściwie wszystkim.
Właściciel Facebook-a Mark Zuckerberg przygotowywał się miesiące na ten dzień. Jednak wciąż, był znacznie gorszy, niż mógł przypuszczać.
NetBlocks, nadzorca internetowy, szacuje, że tylko jedna godzina wyłączenia platform oznacza dla firmy straty w wysokości ponad 160 milionów dolarów. Akcje Facebooka spadły w poniedziałek o prawie 5 proc. Jeśli chodzi o majątek osobisty Zuckerberga, podobno stracił 6 miliardów dolarów w ciągu kilku godzin od awarii.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie