
Ten weekend na PGE Narodowym upływa pod znakiem dwóch kółek. Sezon rowerowy oficjalnie można uznać za otwarty. A to wszystko dzięki rowerowym targom.
W sobotę i niedzielę amatorzy dwóch kółek mogli zobaczyć najnowszy sprzęt i akcesoria, posłuchać fachowców. Mało tego, odważni mogli pościgać się na płycie Stadionu w amatorskich wyścigach kolarskich organizowanych przez Lang Team!
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Expo? Jakie Expo? Jakaś żenada, bazar co najwyżej. 25 zł parking, 25zł wstęp!!! A w środku jakieś może 15 biednych stoisk,. Największe stoisko uznany dystrybutor rowerów firma Carrefour z rowerami za 300zł i Decathlon z markowymi b'twinami. To naplucie w twarz odwiedzającym i firmom uczestniczącym w tym jarmarku. A to wszystko w oparach zapachów z bemarów z jedzeniem ustawionych pomiędzy stoiskami. Wielka narodowa rowerowa porażka:(. Szkoda, bo mogła to być fajna impreza
52 stoiska, 114 marek, 326 rowerów w strefie expo i 242 w testach, w cenach od 300 zł do 57.000,00 złotych. 15.400 odwiedzających, ok 4 tys. wypożyczeń do testów. Do tego premiera muzeum Tour de Pologne, i wspaniałe spotkania z mistrzami... Kto zlecił ten komentarz? A może zupa była za słona?
Byłem w sobotę i przychylam się do opinii jaroo. Z zajawek spodziewałem się czegoś spektakularnego ale bardzo się zawiodłem. Miałem wrażenie że jestem na jakimś targu z rowerami a nie targach rowerowych. Podsumowując: marketing przed imprezą na 5 wykonanie podczas imprezy 1.