To była dość niecodzienna interwencja strażników miejskich. W środę, w godzinach porannego szczytu funkcjonariusze otrzymali informację, że przy Krakowskim Przedmieściu ktoś mierzy do przechodniów z przypominającej broń "lufy" i straszy nożem.
Straż miejska znalazła owego pana na tyłach Skweru Hoovera.
- Mężczyzna wycelował w zbliżających się strażników z przypominającej lufę metalowej rury. Widząc, że ci nie przestają biec w jego stronę, rzucił się w pobliskie zarośla. Mężczyznę ujęto, trzeba było wobec niego zastosować środki przymusu bezpośredniego – zakuto go w kajdanki - relacjonuje straż miejska.
Mężczyzna miał przy sobie trzy noże i cienki drut oraz butelkę po wypitym alkoholu (co wyraźnie było czuć). Wezwano policję i okazało się, że agresor był już notowany za kradzieże z włamaniem. Ponieważ był pijany i wciąż niespokojny, zawieziono go na izbę wytrzeźwień.
źródło: SM
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie