
Warszawę lubię i kocham. Ale niestety w wielu miejscach jest szara i ponura. Dzisiaj idąc ulicą Koszykową w Śródmieściu moją uwagę przykuły wszechobecne drogowskazy. Odcinek Koszykowej od ulicy Mokotowskiej do Placu na Rozdrożu. Na kilkudziesięciometrowym odcinku naliczyłem ich aż 12. I to tylko po jednej stronie ulicy. Pod drugiej to samo.
Obraz ulicy do najpiękniejszych niestety nie należy. Wszędzie samochody, powbijane czarne (również nie za piękne) słupki i mnóstwo drogowskazów. Ciężko chyba kierowcom się w tym wszystkim połapać. Drzew kilka na ulicy jest. Ale są one raczej obrazem nędzy i rozpaczy niż piękną zielenią.
Przydałoby się coś z Koszykową na tym odcinku zrobić. Możliwości z pewnością jest sporo, bo przestrzeń pomiędzy zabudowaniami jest dość szeroka.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie