
W trakcie budowy kolektora Wiślanego, na wysokości ul. Dewajtis, robotnicy odnaleźli ciekawą rzecz. I to niemałą...
W trakcie budowy kolektora Wiślanego, robotnicy odnaleźli drewnianą rurę o średnicy aż 1,6 metra. Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji powiadomiło, iż jest to nic innego, jak wylot wybudowanego pod koniec XIX wieku kolektora Bielańskiego, będącego elementem systemu kanalizacyjnego Lindleya.
Wydaje się to nieprawdopodobne, ale ma już 135 lat. To ostatni drewniany kanał w Warszawie. Został wydobyty, bo w tym miejscu została zamontowana jedna z komór budowanego obecnie kolektora Wiślanego.
Kolektor został przetransportowany i zabezpieczony na teren Zakładu Sieci Kanalizacyjnej. O tym, co dalej z nim się stanie, postanowi mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków. MPWiK jest też w kontakcie z Muzeum Archeologicznym w Warszawie.
Fot. MPWiK
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie