
Piątkowy mecz naszej reprezentaci był dużym wyzwaniem dla służb. W zabezpieczeniu tego sportowego wydarzenia wzięło udział aż dwa tysiące policjantów. Wśród nich funkcjonariusze prewencji, ruchu drogowego i służb kryminalnych. Była też grupa Spotters Team Polska. Co to takiego?
- Spottersi to policjanci, w specjalnie oznaczonych kamizelkach, którzy podczas zabezpieczenia imprezy sportowej służą pomocą zarówno kibicom, jak i organizatorom. Przed rozpoczęciem meczu udali się w wyznaczone rejony na stadionie. W dwuosobowych patrolach monitorowali wyznaczone sektory - wyjaśnia Komenda Stołeczna.
Są sytuacje kiedy właśnie ta policyjna grupa okazuje się niezastąpiona. Tak własnie było w piątek.
- W pewnym momencie, przed zakończeniem pierwszej połowy meczu spottersi zauważyli rozglądającą się dziewczynkę, która zgubiła się w tłumie. Mała ze łzami w oczach podeszła właśnie do pracowników ochrony, natychmiast zareagował także znajdujący się obok patrol spottersów: asp. sztab. Józef Hajdo (na co dzień kierownik Posterunku Policji w Radomyślu nad Sanem, woj. podkarpackie) oraz st. asp. Michał (policjant operacyjny z KPP w Pinczowie, woj. świętokrzyskie). Po krótkiej rozmowie z kilkulatką, szybko dowiedzieli się, co się stało. Rezolutna dziewczynka mimo zdenerwowania bez trudu podała im numer telefonu komórkowego swojej mamy - relacjonują policjanci. Na szczęście ta historia szybko zakończyła się dobrze. W chwili kiedy policjant próbował dodzwonić się do mamy, do dziewczynki podszedł jej ojciec.
źródło: KSP
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie