
Dzisiaj w czwartek siedemnastego sierpnia na niebie znajdującym się mniej więcej na wysokości Bielan lub Bemowa zaobserwowaliśmy dość niecodzienne zjawisko atmosferyczny. Dzień jak wiemy, jest bardzo upalny a od strony Modlina, niebo mocno pociemniało i wyglądało, jakby szło na potężną burzę. Chmury zaczęły się spiętrzać i wyglądało to bardzo ciekawie, a następnie, zaczęło wyglądać groźnie. Obłoki i chmury, zamiast znajdować się równolegle do ziemi, wyglądały, jakby pionowo opadały w dół. Po chwili ściemniały i z daleka zjawisko to zaczęło przypominać wyglądem trąbę powietrzną jednak najprawdopodobniej, nią nie było, ponieważ nie dało się zauważyć żadnego poruszającego się wiru typowego dla powietrznych trąb.
Po krótkiej chwili zjawisko widoczne nad Bielanami zaczęło się zmieniać i z daleka zaczęło wyglądać jak atomowy grzyb formujący się z dołu ku górze po eksplozji nuklearnej, którego kapelusz zniknął w chmurach. W tym samym czasie na niebie pojawił się pod chmurami samolot lecący w tamtym kierunku. Być może celem sprawdzenia, czy to nie ruscy coś zmajstrowali nad Bielanami. Oczywiście mógł to być zwykły samolot pasażerski, jednak patrząc z daleka trudno cokolwiek stwierdzić z całą pewnością. Mogło to też być trochę nietypowo wyglądające oberwanie chmury lub po prostu padający deszcz. Zjawisko trwało na niebie przez dobrych kilka minut, a następnie, wiatr rozwiał chmury i zjawisko zniknęło. Długo oczekiwana przez mieszkańców burza gdzieś się rozeszła lub jak to się dzieje często tego lata w Warszawie przeszła sobie gdzieś bokiem.
Zdzisław Skisły fotograf znad Wisły poleca:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie