
Gdyby nie natychmiastowa i bardzo sprawna pomoc strażaków, ten pies nie miałby szans na przeżycie. Udało się, bo druhowie z OSP Marki doskonale wiedzieli co mają robić, by wymęczoną Fionę szybko wyciągnąć na brzeg z głębokiego bagna.
To tego dramatycznego zdarzenia doszło wczoraj ok. godziny 15 w Markach, w okolicy ul. Żółwiej. Jak informuje portal WWL112.PL, przechadzający się tam mieszkańcy zauważyli w bagnie tonącego dużego psa. Ponieważ nie byli w stanie sami pomóc zwierzęciu, zadzwonili po pomoc. Bardzo szybko na wezwanie zareagowała Ochotnicza Straż Pożarna z Marek. Druhowie od razu po dojeździe przystąpili do działania, bo zdawali sobie sprawę, jak cenna jest każda chwila.
– "Nie było na co czekać. Pies był już bardzo słaby i właściwie znikał pod powierzchnią błota. Jednak widać było, że jeszcze oddycha" – powiedział portalowi WWL112.PL jeden z ratowników, który brał udział w akcji.
Jeden ze strażaków ubrany w specjalne wodery i asekurowany liną przez kolegów, wszedł do mokradła. Po chwili udało się złapać wycieńczonego psa i wyciągnąć na brzeg. Wdzięczne oczy „Fiony” mówiły wszystko. Opłukane z błota zwierzę dostało wodę i trafiło w ręce właściciela, a potem weterynarza - opisuje WWL112.PL
Źródło: WWL112.PL
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie