
Kilka minut po godzinie 10.00 w dniu dzisiejszym do służb wpłynęło zgłoszenie o wypadku na ul. Ryżowej w Warszawie.
Wczoraj w Warszawie wystąpiła duża awaria sieci, a wcześniej zapowiadaliśmy fantastyczny koncert, który odbędzie się początkiem przyszłego roku. O tym przeczytajcie. Teraz jednak mamy nieco bardziej dramatyczne informacje. Przed piątkowym południem (18 października, kilka minut po godzinie 10.00), we Włochach doszło do niezwykle groźnego wypadku samochodowego na skrzyżowaniu ul. Ryżowej z aleją 4 Czerwca 1989 roku.
W zdarzeniu uczestniczyły aż trzy pojazdy; dwa samochody osobowe oraz... radiowóz policyjny. Policjanci zmierzali na sygnałach do interwencji. Jeszcze o godzinie 10.40 trwała akcja ratownicza. Na miejsce rozdysponowano aż pięć karetek pogotowia ratunkowego. Na zdjęciach, które zostały udostępnione przez Komendę Miejską PSP m.st. Warszawy widać zniszczenia, szczególnie zniszczenia radiowozu funkcjonariuszy (możecie je zobaczyć w galerii artykułu lub pod tym tekstem).
Sierżant sztabowy Rafał Markiewicz z Komendy Stołecznej Policji przekazywał mediom, że do szpitala zabrano mundurowego, który był kierowcą radiowozu w momencie zdarzenia. Wszystkich kierowców przebadano na zawartość alkoholu w organizmie. Szczęście w nieszczęściu, wszyscy okazali się trzeźwi.
Za to przed godziną 12.00 funkcjonariusze zaktualizowali informacje przekazywane mediom, między innymi serwisowi TVN Warszawa. Ujawnili wówczas, że do szpitala przewieziono łącznie dwóch policjantów oraz kierującą kobietę z mazdy. Na miejscu występowały bardzo duże utrudnienia w ruchu drogowym.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tutaj potrzebny jest fotoradar, ale taki super nie jakiś złom. Tutaj pędzą zwłaszcza motocykle których policja nie może złapać.