Grzegorz Zatorski o janosikowym

Zbliżają się wybory parlamentarne. Dlatego postanowiliśmy przeprowadzić sondę wśród kandydatów do parlamentu. Zadaliśmy dwa pytania:

1. Czy popiera Pan/Pani ideę likwidacji lub znacznego ograniczenia podatku " janosikowego"?
2. W jaki sposób zamierza Pan/Pani zabiegać w Parlamencie o tą sprawę?

Poniżej prezentujemy odpowiedz kandydata Kukiz'15 do Sejmu Grzegorza Zatorskiego:

Aby rozważyć problemem "janosikowego" należy zadać sobie pytanie dlaczego zostało ono wprowadzone. Dlaczego dzieje się tak, że jedno miasto, powiat czy gmina traci swoją konkurencyjność na rzecz pozostałych regionów w efekcie czego, firmy lokują swój kapitał w innych częściach kraju (czy też za granicą) podczas gdy dany rejon biednieje i wyludnia się. Zamiera, a raczej wg poprzedniej władzy "wygasza się".

Rozwiązaniem nie jest ustawa która odbiera bogatym i daje biednym gdyż nie likwiduje ona przyczyny problemu. Prowadzi jedynie do sytuacji gdzie bogatym "nie opłaca się" rozwijać, natomiast biedne regiony opierają swoje budżety na "janosikowym", nie zaś na własnej konkurencyjności - co stanowi dodatkowy problem. Gdy weźmiemy pod uwagę obydwa te aspekty, w przyszłości możemy spodziewać się kolejnych zabiegów ustawowych które maskują skutki nie likwidując przyczyn. Nie służy to ani bogatym, ani biednym gdyż powoduje ogólne zubożenie całego państwa.

"Państwo jest tak bogate, jak bogate jest jego społeczeństwo" - A. Smith. Ta fundamentalna zasada, którą powinni kierować sie rządzący jest przez nich notorycznie łamana. Jak pokazały przykłady niektórych regionów, obniżka czy likwidacja podatków lokalnych wpływa bezpośrednio na inwestycje w danym regionie. Podatek potocznie zwany Janosikowym wszedł w życie 13 listopada 2003 i był zabiegiem promującym tak zwane "wyrównywanie szans". Obejmował on zarówno sferę budżetową jak i edukacyjną oraz zdrowotną. Jednakże jest to dawanie ryby, a nie wędki - takie rozwiązanie na dłuższą metę jest niekorzystne. Prowadzi jedynie do oczekiwania na dotacje, nie opiera się na przedsiębiorczości - janosikowe ją zabija.

Państwo podobnie jak i ciało człowieka składa się z wielu różnych elementów przy czym każdy z nich posiada wyjątkowe właściwości. Połączone razem tworzą sprawnie działający organizm bez strat jednego organu względem drugiego. Każdy polski region ma w sobie unikatową jakość stanowiąca wartość dla całego państwa. Dlatego skoncentrowałbym sie na decentralizacji władzy i oddaniu jej w ręce samorządów. Od kilku lat panuje tendencja która przenosi obowiązki urzędnicze (nie zaś władzę nad rejonem) na samorządy; niestety nie idą za tym pieniądze. Pozostają one w centrali która następnie może pochwalić się oszczędnościami; jest to jednak pyrrusowe zwycięstwo. Równocześnie z decentralizacją powinien być realizowany plan obniżania i upraszczania podatków - zarówno ogólnopolskich jak i lokalnych. Aktualnie zastanawiając się nad zmianą miejsca zamieszkania wybieramy przeważnie emigrację zewnętrzną a nie tę wewnątrz Polski a głównym powodem naszej decyzji są korzyści finansowe związane z niższymi i prostszymi podatkami oraz państwem, które bohatersko próbuje walczyć z problemem, które samo stworzyło. Doskonale to widzę mieszkając i pracując od kilku lat w Dublinie, stolicy Irlandii.

Kolejne ważne aspekty warte dokładnej analizy to: - koszt rozrostu biurokracji związanej z "Janosikowym" - "napływowi" podatnicy mieszkający w dużym mieście często nie odprowadzają podatku zgodnie z miejscem zamieszkania. - "Janosikowe" stanowi dodatkową karę za rozwój i zamożność. - transparentność wydatków - waloryzacja podatków lokalnych zgodnie z inflacją.

Odpowiedzi innych kandydatów oraz informację na temat projektu „Kandydaci o janosikowym” znajdziesz TUTAJ!