
W ostatnim hitowym spotkaniu 34 kolejki Grupy mistrzowskiej Ekstraklasy Jagiellonia Białystok przed własną publicznością podejmowała piłkarzy Legii Warszawa. Niestety hitowe spotkanie to nie było. Bardziej rozczarowało wszystkich kibiców. Nie tylko tych z Białegostoku czy Warszawy. Ogólnie sportowo widowisko wypadło słabo.
Nie padły żadne bramki. W pierwszej połowie to gospodarze dominowali, a Legia miała tylko jedną sytuację bramkową. W drugiej połowie „wojskowi” grali trochę lepiej, ale strzałów na bramkę nie było. Najprawdopodobniej na skutek urazu boisko, na początku drugiej połowy, musiał opuścić Jarosław Niezgoda.
Co prawda, biorąc pod uwagę wczorajszy remis Lecha Poznań, w tabeli nic się nie zmienia. Legia cały czas ma dwa punkt przewagi nad Lechem i trzy nad Jagiellonią.
Przed Legią w najbliższych tygodniach ciężkie mecze. W środę starcie z Wisłą Płock, w niedzielę Górnik Zabrze. Na koniec wyjazdowa rywalizacja z Lechem Poznań (20.05). Czy to właśnie ten ostatni mecz wyłoni mistrza Polski sezonu 2017/2018?
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Polskiej ligi nie da się oglądać. Sprawdzam wyniki tylko z sentymentu.