
Zarząd Dróg Miejskich w Warszawie przeprowadził badania ruchu na Moście Poniatowskiego. Jakie są wyniki analizy?
Na Moście Poniatowskiego od jakiegoś czasu stoją fotoradary. Zarząd Dróg Miejskich przeprowadził badanie ruchu w tamtym miejscu. Wychodzi na to, że kierowcy już tak często za szybko tam nie jeżdżą, więc przeprawa jest bezpieczniejsza.
Rafał Trzaskowski wypowiedział się w tej sprawie:
O tych fotoradarach powiedziano i napisano wiele. Że stoją nie tak jak trzeba i źle wyglądają, że po co w ogóle zostały zainstalowane. Cóż, twarde liczby jasno pokazują, że ich ustawienie wywarło gigantyczny wpływ na to, jak jeżdżą kierowcy przekraczający Wisłę i zdecydowanie ucywilizowało ruch na moście. Te żółte skrzynki może nie są najbardziej estetyczne, a ich stawianie popularne, ale tu chodzi przecież o nasze wspólne bezpieczeństwo.
Urzędnicy tłumaczą, że 44,5 km/h wynosi średnia prędkość pojazdów na Moście Poniatowskiego i wiadukcie, będącym jego przedłużeniem. Według pomiarów, które przeprowadzono w środę - 29 września bieżącego roku - dozwoloną przepisami prędkość przekracza tam co czwarty kierowca, ale najczęściej bardzo nieznacznie. A kierowców, którzy gnali tak szybko, że powinni stracić prawo jazdy już praktycznie nie ma. "To efekt zakupienia i zamontowania przez miasto fotoradarów."
Badania na moście trwały całą dobę (takie same przeprowadzono w 2018 r. a kolejne, pod koniec czerwca tego roku). Przed trzema miesiącami, na moście stały już fotoradary, choć jeszcze nie były włączone. Efekt i tak był widoczny. Udział kierowców przekraczających prędkość spadł do nieco ponad 40 proc., a tych, którzy powinni stracić prawo jazdy było „tylko” 16.
Spośród 41 754 kierowców, którzy w ostatnią środę przejechali przez most (20 744 w stronę centrum, 21 010 w stronę Pragi), prędkość przekroczyło „zaledwie” niecałe 11 tys., czyli ok. 27 proc. W zdecydowanej większości były to przekroczenia nieznaczne, czyli o kilka kilometrów na godzinę ponad dopuszczalne 50 km/h. To wciąż naganne zachowanie. Jednak przed montażem fotoradarów gnanie o 20-30 km/h lub więcej ponad limit prędkości było normą. Przez całą środę prędkość ponad 100 km/h, czyli taką, za jaką na moście traci się prawo jazdy, zmierzono… jeden raz.
Warto zaznaczyć, że Główny Inspektorat Transportu Drogowego, któremu przekazano w użytkowanie fotoradary, w ciągu dwóch pierwszych tygodni „sfotografował” 28 kierowców, którzy przejeżdżali przez most Poniatowskiego z prędkością ponad 100 km/h. Zrobione zdjęcie musi jeszcze zostać zweryfikowane (czy np. nie jest to pojazd służb ratunkowych), ale w dziesięciu z tych przypadków przewinienie zostało już potwierdzone. W sumie fotoradary przez ten czas zrobiły ponad 6 tys. zdjęć kierowcom, którzy jechali szybciej niż dozwolone 50 km/h.
Średnia prędkość pojazdów na moście Poniatowskiego to dziś ok. 44,5 km/h. Nieco szybciej – średnio 45,16 km/h - jeżdżą kierowcy w stronę centrum (w stronę Pragi – 43,85 km/h).
Co ciekawe, jadący w stronę Pragi szybciej niż 60 km/h (o 10 km/h więcej niż dopuszczalna prędkość), to raptem 1,3 proc. wszystkich kierowców zmierzający w tym kierunku, czyli 249. Przed montażem fotoradarów, czyli według pomiarów z 2018 r., takich kierowców było w ciągu doby… ponad 16,5 tys.!
Fot. UM Warszawa
Info: UM Warszawa
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie