
Z Warszawy znika w zastraszającym tempie coraz więcej drzew. Wszystko dzięki zliberalizowanej ustawie o wycince drzew na prywatnych posesjach. Zgodnie z przepisami obowiązującymi od 1 stycznia tego roku właściciel nieruchomości może bez zezwolenia usunąć drzewo ze swojej działki.
Projekt ustawy został złożony przez posłów Prawa i Sprawiedliwości, ale budzi wątpliwości nie tylko wśród części parlamentarzystów związanych z tą partią, ale także u samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Wczoraj wieczorem w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej w Warszawie prezes PiS spotkał się z warszawskimi i podwarszawskimi strukturami partii. W spotkaniu uczestniczyli w nim m.in. szef MSWiA Mariusz Błaszczak, minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński oraz posłowie Jarosław Krajewski i Paweł Lisiecki.
Podczas spotkania Jarosław Kaczyński miał powiedzieć, że jest przeciwny tej ustawie, która jest w jego oczach zlobbowana. Zapowiedział zmiany w prawie. Problemu zdaje się nie widzieć minister środowiska, Jan Szyszko, który dalej chce wycinać drzewa.
Tymczasem władze Warszawy zachęcają mieszkańców miasta, by zgłaszali wszystkie zaobserwowane wycinki drzew. Sygnały o pustoszejących z zieleni miejscach można zgłaszać za pośrednictwem Miejskiego Centrum Kontaktu – tel. 19115, e-maila, czatu czy aplikacji mobilnej. Wszystkie zgłoszenia będą weryfikowane przez odpowiednie służby m.in. straż miejską.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Panie Kaczyński sam teraz posadzki te drzewa które juz wycięto przez głupia ustawę!