
Tak jak wyjątkowa, bo w jedności z Ukrainą, była wczorajsza Centralna Droga Krzyżowa w Warszawie, tak równie ujmujący jest Grób Pański w archikatedrze warszawskiej.
Wczorajsza Centralna Droga Krzyżowa została zorganizowana wspólnie z polskim Kościołem Greko – katolickim, będącym jako kościół unicki, także narodową Cerkwią Ukrainy.
Przy każdej stacji do dźwigania krzyża dołączali Ukraińcy, którzy przybyli niezwykle licznie na uroczystość pod przewodnictwem swego greko – katolickiego Metropolity Warszawsko-Przemyskiego arcybiskupa Eugeniusza Popowicza, który prowadził modlitwy razem z kardynałem Kazimierzem Nyczem. Piękne i do tej pory niespotykane.
Również Grób Pański w archikatedrze warszawskiej ściśle związany jest z Ukrainą, ma symboliczne znaczenie. Grób to ruiny zbombardowanego ukraińskiego miasta, a w nich Chrystus. Zielone gałązki dają nadzieję.
– "Ludzie patrzą na wojnę, na sytuację w Ukrainie i też pytają: gdzie jest Jezus? Gdzie jest Bóg? A ten grób pokazuje, że On jest w tych ludziach, w tym mieście, w tym wszystkim, co się dzieje" - wyjaśnia ks. Maciej Jaszczołt wikariusz parafii archikatedralnej.
Jak czytamy na stronie Archidiecezji Warszawskiej, Jezus został umęczony, zabity, “zbombardowany złem i nienawiścią, ale ostatecznie pokonał to wszystko i zmartwychwstał”.
I podobnie jest z ukraińskimi miastami. Tam jest Jezus, w tym zbombardowanym mieście, w ludziach, którzy musieli opuścić swoje domy. To oddaje również sytuację każdego człowieka, który zostaje zrujnowany przez cierpienie, chorobę, różne słabości, ale “nad tym wszystkim jest nadzieja w Chrystusie, który może to odbudować”.
Źródło: Archidiecezja Warszawska
Zdjęcia: Paweł Małaczewski
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie