Reklama

Karta rowerowa, żeby jechać hulajnogą?

17/05/2020 11:55

Rządowe Centrum Legislacji opublikowało niedawno projekt noweli prawa o ruchu drogowym, a także niektórych innych ustaw, które regulują zasady ruchu urządzeń transportu osobistego na drogach publicznych. Mowa np. o hulajnogach elektrycznych...

Według zapisu, hulajnoga bądź deskorolka elektryczna, do użytku w przestrzeni publicznej, nie będzie mogła mieć szerokości większej, niż 90 centymetrów i długości powyżej metra i 25 centymetrów. Jej konstrukcyjnie ograniczona maksymalna prędkość będzie mogła osiągnąć 25 kilometrów na godzinę i posiadać napęd elektryczny. W komunikacie możemy przeczytać również, że...

Przyjęta szerokość jest analogiczna do szerokości roweru ze względu na zajmowaną przestrzeń podczas poruszania się. W stosunku do pierwotnego projektu, z definicji urządzenia transportu osobistego usunięto ograniczenie maksymalnej dopuszczalnej masy urządzenia transportu osobistego. Bowiem sztywne określenie tego parametru doprowadzić może do zablokowania możliwości wykorzystania różnych urządzeń, które istnieją na rynku.

Co więcej, jeżeli kierujący hulajnogą elektryczną doprowadzi do wypadku, będzie traktowany, jak rowerzysta, a nie jak pieszy. Na tym sprawa się jednak nie zamyka. Kierujący urządzeniem transportu osobistego może skorzystać z infrastruktury będzie zobowiązany do posiadania uprawnień - takich jak na rower. Jeżeli nie ukończy 18 lat, będzie to karta rowerowa lub prawo jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Na hulajnogach elektrycznych po drogach nie będą mogły się poruszać dzieci do 10 roku życia, nawet pod opieką dorosłych. Wyjątek stanowić będzie poruszanie się w strefie zamieszkania. Pełnoletni nie będzie potrzebował żadnego dokumentu potwierdzającego uprawnienia.

Fot. Wikipedia

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Zobacz także:

Prawie 400 osób zatrzymanych na strajku przedsiębiorców...