
Korytarz życia ma ułatwić ratownikom dotarcie do ludzi, którzy potrzebują pomocy. Niestety zdarzają się kierowcy, którzy bezczelnie wykorzystują wolne miejsce utworzone przez innych, aby nie stać w korku i przez to blokują przejazd służbom.
Korytarz życia, jak już sama nazwa wskazuje, jest po to, by ratować ludzkie życie. Tworzy się go dlatego, aby służby jadące na ratunek, nie stały na zatłoczonych drogach, nie traciły czasu, bo przecież często to minuty, a nawet sekundy decydują o tym, czy serce człowieka nie przestanie bić. Niestety, wciąż nie każdy to rozumie, nie wszyscy kierowcy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i lekceważą sygnały do zjechania z drogi nadjeżdżającej karetce czy straży, albo co gorsze, stwarzają dla nich zagrożenie, bezczelnie wjeżdżając w przygotowany przez innych korytarz życia.
O takim przypadku na A2 opowiada Katarzyna, która pracuje jako ratownik medyczny.
Sytuacja, którą zauważyła i zarejestrowała na kamerze miała miejsce kilka dni temu na A2 przed Konotopa. Był piątek, w stronę Warszawy utworzył się korek, z daleka było już słychać nadjeżdżające służby na sygnałach, czyli wyraźny znak dla kierowców, że trzeba się rozejrzeć i bezpiecznie zjechać, tworząc miejsce na ich przejazd. Tak też się stało. Na spokojnie samochody się rozjechały, utworzono korytarz życia i nagle... tuż przed karetką wjechał w niego Mercedes Vito.
„Zanim zdążyłam włączyć nagrywanie, korytarzem życia przejechał jeden z kierowców” – opowiada Kasia. - „Zachowanie według mnie jest karygodne, niewybaczalne, powodujące zagrożenie dla służb ratowniczych i wydłużenie czasu dojazdu na miejsce wypadku” – mówi zdenerwowana i dodaje, że taki kierowca powinien zastanowić się, że karetka czy straż może właśnie jechać do kogoś z jego rodziny, a każda stracona chwila na dojazd, może zdecydować o jego życiu.
Przypomnijmy, że przepisy dotyczące tworzenia korytarza życia zostały uregulowane w 2019 roku. Do jazdy korytarzem życia upoważnione są wyłącznie pojazdy uprzywilejowane. Wyjątkiem są jedynie pojazdy należące do zarządców dróg biorących udział w akcji ratowniczej lub do pomocy drogowej. Oznacza to, że pozostałym kierowcom bezwzględnie nie wolno wjeżdżać na utworzony korytarz życia ani korzystać z niego. Za niedostosowanie się do tych przepisów grozi wysoki mandat karny, a nawet utrata prawa jazdy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie