
Odstrzały wciąż trwają - jedni żądają ich zaprzestania, a drudzy - wręcz odwrotnie. Trwa zażarta dyskusja na temat dzików w Wawrze. Co dalej?
Kilka dni temu informowaliśmy o remoncie stacji w Ursusie, a także najnowszych wiadomości dot. metra na Bemowie. Wcześniej pisaliśmy na temat wyjątkowego miejsca w Polsce, gdzie można wypić eliksir lub zjeść przysmak rodem z serii książek i filmów o Harrym Potterze. Odnośnie nowej petycji, w której autorzy błagają o zaprzestanie odstrzału dzików w Wawrze, też pisaliśmy na łamach naszego portalu. Wiemy też, gdzie pod stolicą najlepiej zbierać grzyby!
Jednakże mieszkańcy danej dzielnicy i Warszawy ogólnie wciąż są niezmiernie podzieleni, bowiem ukazała się nowa - odwrotna petycja. "Koniec terroru dzików!" - groźnie rozbrzmiewa tytuł - "Warszawa ma dość!".
Dziki, choć naturalni mieszkańcy lasów, stały się poważnym zagrożeniem dla naszego bezpieczeństwa, mienia i ekosystemu. Ich nadmierna liczebność, spowodowana m.in. nieodpowiedzialnym dokarmianiem przez niektórych ludzi, prowadzi do licznych incydentów, które zagrażają życiu i zdrowiu mieszkańców. Apelujemy o wdrożenie programu redukcji populacji poprzez odstrzał redukcyjny, odłów oraz relokację, a także o wprowadzenie surowych kar dla osób dokarmiających dziki.
Dlaczego - według autorów tej petycji, redukcja jest konieczna? Argumenty, które padają, nie są właściwie niczym nowym: niszczenie mienia, wtargnięcia na ulice, ataki na ludzi i zwierzęta, a nawet "strach i obniżenie jakości życia". I chociaż faktycznie problem dokarmiania dzików jest duży, to gdyby zredukować to poprzez stosowanie wyższych kar, sam kłopot z dzikami przychodzącymi na bardziej zamieszkałe obszary, mógłby się zmniejszyć.
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie