Koszmarny horror w Podkowie Leśnej. Opiekunka z piekła rodem

"Jędza" to raczej mało powiedziane, a nam trudno powstrzymać grymas obrzydzenia na twarzach. Horror rozgrywał się w Podkowie Leśnej.

Z samego rana informowaliśmy o sąsiedzkiej awanturze, która zakończyła się zatrzymaniem jednego z mężczyzn. Wczoraj natomiast pisaliśmy na temat innej, większej akcji policyjnej na terenie tej samej dzielnicy. Tymczasem - również w Warszawie - zapaliło się kolejne auto: tym razem elektryk. 

Natomiast to, jak koszmarny horror rozegrał się ostatnio w Podkowie Leśnej, sprawia, że mamy ochotę płakać. Autentycznie. Trudno wyobrazić sobie ból, jaki przeżywała ofiara nikczemnej kobiety, nim jego rodzina zorientowała się, co się dzieje. Ale zacznijmy od początku...

Kilka dni temu, grodziscy policjanci zostali wezwani na interwencję do jednego z domów w podwarszawskiej miejscowości, gdzie prawdopodobnie opiekunka znęcała się nad 89-letnim mężczyzną. Z informacji od członków rodziny seniora wynikało, że dysponują nagraniami, które potwierdzają bicie go metalową laską, szarpanie i krępowanie mu nóg przez kobietę, która jest zatrudniona jako jego opiekunka.

Policjanci na miejscu zastali 64-latkę i jej podopiecznego. Kobieta została zatrzymana do wyjaśnienia. W toku dalszych czynności policjanci z Podkowy Leśnej uzyskali materiały, które potwierdziły agresywne zachowania opiekunki wobec schorowanego seniora w ciągu ostatnich trzech dni. Cała dokumentacja została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Maz., gdzie doprowadzono również zatrzymaną kobietę.

Agresywna opiekunka usłyszała zarzuty narażenia podopiecznego na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz naruszenia jego nietykalności cielesnej. W ramach środków zapobiegawczych kobieta została objęta policyjnym dozorem, musiała opuścić dom, w którym mieszkała z pokrzywdzonym i ma zakaz zbliżania się do niego i jego rodziny. Popełnione przez nią przestępstwo zagrożone jest karą nawet 5 lat więzienia