
Akcja Humanitarna czy proputinowska? Janina Ochojska uważa, że Polacy, którzy przyjęli do swoich domów uchodźców ukraińskich nie powinni otrzymywać na to pieniędzy.
...Tym samym okazało się, że nieprawda, że stanowisko Władimira Putina nie jest reprezentowane w Parlamencie Europejskim: Rosja wprawdzie do UE nie należy, ale zawsze znajdą się wśród eurodeputowanych tacy, co z zawiści ją wesprą.
Trudno odgadnąć, jakie pobudki kierują Ochojską poza wspomnianym dyskomfortem, że zwykli Polacy swoją żarliwością i wspaniałomyślnością odsunęli w cień nieudolnych i obojętnych biznesmenów z zawodowych organizacji pomocowych, z których sama europarlamentarzystka się wywodzi.
Cieszyć się wypada że Ochojska ogranicza swoją mściwość do zamiaru odebrania Polakom środków na przyjmowanie ich ukraińskich gości, zmuszonych do ratowania życia przed bombami i rakietami. Bo nie postuluje już wcale europarlamantarzystka - cześć jej za to i chwała - żeby udostępnienie Ukraińcom własnych mieszkań dodatkowo opodatkować, a uzyskane w ten sposób środki przeznaczyć na zawodowe organizacje pomocowe pokroju Polskiej Akcji Humanitarnej tyleż bezradne co bezduszne wobec dramatu naszych słowiańskich braci z Ukrainy. Od początku rosyjskiej inwazji PAH jest praktycznie niewidoczna, jeśli nie liczyć krzykliwych reklam zamieszczanych w zaprzyjaźnionych mediach.
Polacy przyjmują Ukraińców do własnych domów z dobroci serca, empatii i współczucia. Nie po to, żeby 1200 zł miesięcznie za to skasować. Podobnie nikt nie urodzi dziecka dla pobierania świadczenia 500 plus. Ale każde państwo ma prawo wspierać i honorować postawy, które uznaje za pożądane. Zarówno gościnność i udzielanie schronienia dotkniętym nieszczęściem, jak też macierzyństwo i ojcostwo.
Ochojska tego wszystkiego nie pojmuje. Z doświadczenia wiemy, że to zawodowe organizacje pomocowe bywają wobec tragedii najbardziej bezduszne i bezmyślne. Pamiętamy z lat 70. konferencje na temat walki z głodem w klimatyzowanych hotelach, kiedy to na posiłki dla delegatów wydawano więcej pieniędzy ze składek członkowskich ONZ nich na uchwaloną tam pomoc.
Wylansowana na nieszczęściu innych, Ochojska liczyć dziś może na wypasioną dietę z europarlamentu. Około 50 tys. miesięcznie. Jak widać, sprzyja to oderwaniu od problemów zwyczajnych Polaków - dla których goszczenie w domach nowych ukraińskich przyjaciół musi stanowić koszt dodatkowy. Dodajmy, że spółdzielnie mieszkaniowe w Polsce stanowią odnogę dawnego układu komunistycznego: milicyjnego i ubeckiego - znakomitym tego przykładem pozostają działania śródmiejskiego "Kopernika" z Warszawy, potrafiącego nawet... wzywać na regularne przesłuchania właścicieli mieszkań - więc nie idą na rękę tym, co okazali serce osobom, których z ojczyzny wygnał zmierzający do odrodzenia dawnego ZSRR Putin. Mnożą przeszkody i rzucają kłody pod nogi.
Nazwijmy rzecz po imieniu: nieudana eurodeputowana z Polski Janina Ochojska wpisuje się bezpośrednio w narrację propagandy Władimira Putina. Nie bierzcie faszystów do domu bo jeszcze na tym stracicie.
Znajdujemy jedno słowo: wstyd. Zwłaszcza, że wcześniej ta sama Ochojska obraźliwie porównała uchodźców z Ukrainy ratujących życie przed bombami i rakietami Putina do przebierańców i figurantów z granicy białoruskiej wyposażonych przez KGB w smartfony najnowszej generacji i markowe ubrania a nasyłanych przez wrogiego Polsce, Zachodowi i demokracji dyktatora Aleksandra Łukaszenkę od lat ciemiężącego własny naród.
Znajdujemy jedną odpowiedź: paszła won. W jej języku, który rozumie. Na hejt nie ma co reagować tym samym. Chamstwo europosłanki zwalnia nas z polemiki.
Niech teraz wytłumaczy się Donald Tusk, dlaczego przed trzema laty przystał na wpisanie hejterki na listę wyborczą Koalicji Europejskiej. I niech obieca, że za dwa lata Ochojskiej już tam nie umieści. Czekamy.
Swego czasu nominację do amerykańskiego tytułu "Idioty Roku" otrzymała Rzeczniczka Praw Dziecka Ewa Sowińska za stwierdzenie, że kreskówka o Teletubisiu z damską torobką stanowi propagandę homoseksualizmu. W tym roku mamy inną, dalece mocniejszą kandydatkę. Do tego samego wyróżnienia.
Szkoda, że zapewne naszym ukraińskim przyjaciołom i gościom zabraknie poczucia humoru, by się również wraz z nami z krytpoputinowskiej eurodeputowanej pośmiać.
Łukasz Perzyna
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie