Reklama

Kto ma rację w konflikcie sejmowym?

18/12/2016 12:24

W związku ze skandalicznymi wydarzeniami jakie miały w piątek miejsce w polskim Sejmie chciałbym spróbować zważyć racje obu stron konfliktu. I niech mottem dla moich dywagacji będzie cytat z wieszcza Mickiewicza:

"Równa ich byłą rączość, równa była praca;
Godzien jest pałac Paca, godzien Pac pałaca."

Po pierwsze Marszałek ma prawo wykluczyć posła z obrad Sejmu. Jednak powinien korzystać z tego prawa w sposób nie perfidny, ale umiarkowany. Kierując się nie emocjami i interesem swojej partii, a obiektywną oceną sytuacji - czy rzeczywiście taki poseł zaburza obrady sejmu.

Wykluczenie posła Szczerby, człowieka niezdolnego do działania agresywnego, czy chamskiego, było działaniem zbyt pochopnym. W odpowiedzi na to reakcja posłów PO wspieranych przez Nowoczesną to nieadekwatność reakcji wobec działań Marszałka. Ich działanie nie miało niczego wspólnego z obroną demokracji, a wręcz przeciwnie było gwałtem na niej i tylko zwielokrotniła i zaogniła konflikt.

Przekładając na język przykładu z prawa, jeśli Marszałek popełnił wobec posła wykroczenie, to co zrobili parlamentarzyści PO - czyli zablokowanie mównicy na chwilę przed uchwaleniem ustawy budżetowej - jest ciężkim przestępstwem. Jak bowiem określić zablokowanie obrad parlamentu w sposób siłowy i to chwile przed najważniejszym w roku głosowaniem, czyli uchwaleniem budżetu państwa?

Szkoda, że Marszałek i PiS nie wstrzymali się z eskalacją konfliktu i nie pozostawili sprawy ocenie widzów i opinii publicznej. Czas zmniejszyłby poziom emocji i pozwolił na znalezienie kompromisu, np. przywrócenia posła Szczerby w zamian za odstąpienie od okupacji mównicy sejmowej.

Gdyby u rządzących zwyciężył rozsądek a nie polityczny odwet, byliby nie tylko moralnymi ale i faktycznymi zwycięzcami tej sytuacji, a tak stali się zakładnikami własnego zacietrzewienia. Dziś bardzo trudne będzie wycofanie się przez nich z obranej drogi eskalacji i bezwzględnej kontestacji tego co czyni opozycja.

Procedowanie budżetu państwa w totalnym chaosie, nie w sali plenarnej, a w bocznej sali kolumnowej, na krawędzi kworum, nie buduje zaufania do państwa i podważa moralny mandat rządzących.

Wszystko to po raz kolejny udowadnia z jak miałką klasą polityczną mamy do czynienia. Smutna to refleksja w przededniu Nowego Roku. Wierzę jednak w refleksję przedświąteczną. O wielkości władcy świadczy bowiem jego skłonność do łaski i poszanowania praw mniejszości, zaś o wielkości liderów opozycji ich troska o państwo i budowanie zaufania do jego instytucji nawet w opozycji do władz, na których to instytucjach gwałt nie może być równany z interesem partii.

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do