
W dniu dzisiejszym złożony został list otwarty do prezydenta Rafała Trzaskowskiego przez kilkadziesiąt warszawskich spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot reprezentujących pół miliona mieszkańców stolicy.
List dotyczy kolejne drastycznej podwyżki opłat za wywóz odpadów, która ma wejść w życie 1 kwietnia bieżącego roku. Spółdzielcy i zarządcy nieruchomości podkreślają niezadowolenie społeczne z podwyżek wśród mieszkańców Warszawy oraz krytykują skandaliczny sposób ich wprowadzenia. Po raz kolejny przedstawione są wady prawne przyjętych regulacji, które dostrzegają także sądy rozpatrujące skargi warszawiaków i spółdzielni.
Na zakończenie spółdzielcy stwierdzają: "Pragniemy również zapewnić, że strona społeczna jest otwarta na dialog i dyskusję nad stołeczną gospodarką odpadami, tak ważną zarówno dla mieszkańców stolicy jak i środowiska naturalnego. Jesteśmy gotowi przedstawić szczegółowe uzasadnienie naszego stanowiska oraz propozycje zmian. Jest to ostatni moment, aby wspólnie wypracować rozwiązania bardziej sprawiedliwe i mniej dotkliwe finansowo dla mieszkańców".
Ratusz do tej pory jest głuchy na wiele protestów w sprawie podwyżki za śmieci. Czy list, którego pełen tekst publikujemy poniżej skłoni władze miasta i Prezydenta do refleksji na ten temat?
List podpisały
SM „Wola”, SBM „Stokłosy”, SM „Lazurowa”, Mieszkaniowa Spółdzielnia Własnościowa „Nowy Dom”, Warszawska Spółdzielnia Mieszkaniowa, SM „KOŁO”, SM „Bródno”, ADOM POL Zarządzanie Nieruchomościami, SM „Stawki”, SBM „Kabaty”, RSM „Praga”, SBM „Zachód”, SM „Muranów”, SBM „Ateńska”, SM „Rozłogi”, RSM „Ursus”, SM „Koński Jar Nutki”, SMB „Jary”, MSM „Centrum 2”, SM „Jelonki”, SM „Gocław Lotnisko”, WSM „Żoliborz Centralny, SBM „Targowa”, SM „Żelazna Brama”, SMB „Imielin”, SM „Górczewska”, SBM „Dembud”, KR DOM, D&D Zarządzanie Administrowanie Nieruchomościami -Chróścikowska SJ, SM „Służew nad Dolinką”, SM „Miła”, WSBM „Chomiczówka”, SM „Przy Metrze”, SBM „Wolska Żelazna Brama”, SM „Mokotów”, SM „Służewiec”, MSM „Energetyka”, SM „Muranów”, SM „Niedźwiadek”, SM „Strop”,” SBM „Dom”, SM „Mszczonowska”, SM „Waszyngtona”, WSM „Grochów”, SBM „Merkury”, SBM „Batory”, SBM „Powiśle”, SBM „Torwar”, SBM „Ursynów”, SBM „Techniczna”, SM „Starówka”, SM „Wilga 2000”, SBM „Grenadierów”, SM „Międzynarodowa”, MSW „Nowy Dom”, SBM „Ruda”, SM „Sowińskiego, WSM „Ochota”, Pierwsza Wojskowa SM, SBM „Żoliborz”, SM „Arbuzowa”, SM „Batory Wschód”, SM „Wyżyny”, SM „Kolonia Kasprzaka”,
Wspólnoty Mieszkaniowe: Bonifraterska 8, Lirowa 44, Krochmalna 55, Karmelicka 17A, Potocka 4A, Stare Nalewki 4, Dynasy 18, Barszczewska 11, Puławska 255, Puławska 255A, Elsnera 34
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Już od ponad dwudziestu lat uświadamiam w swoich publikacjach i w komentarzach, że gminne przetargi na wyłonienie tych co chcą kręcić lody na comiesięcznych opłatach za śmieci polskich rodzin - to dowód na postkolonialny system w tej dziedzinie w Polsce. O tym, że w krajach „starej Unii” takich gminnych „lodziarskich” przetargów nie ma – nie wiedzieli często nawet nowo mianowani ministrowie środowiska. A jeśli wiedzieli – to trzeba sobie zadać pytanie: dlaczego dotąd polski rząd toleruje taką nierównowagę wskutek której polskie firmy nie mogą uczestniczyć w rynku odpadów komunalnych w pozostałych krajach UE – dlaczego nie żąda symetrii w tej dziedzinie? Tamte kraje od dawna mają wystarczającą i sprawną infrastrukturę gminną dzięki której Komisja Europejska wyznacza niemal kosmiczne (jak na nasze dotychczasowe „osiągnięcia”) wymogi odzysku materiałowego odpadów do recyklingu. I to tylko dzięki naturalnemu monopolowi gminnemu zwanemu „in house” możliwe jest osiąganie takich celów. U nas pod koniec XX wieku kolejna ekipa rządzących liberałów gospodarczych (aferałów) przyjęła zasadę, że ustawowe zadanie gminy (gospodarka odpadami komunalnymi) będą wykonywać w Polsce prywatne firmy wyłaniane w gminnych przetargach, firmy których misją jest zysk a więc kręcenie lodów na comiesięcznych opłatach polskich rodzin… Odwrotnie od standardu jaki panował i panuje w Unii Europejskiej polegającego na tym, ze to samorządowe przedsiębiorstwa użyteczności publicznej (gminne i międzygminne) działające na zasadzie non profit zajmują się od a do zet wykonywaniem ustawowych zadań w ochronie środowiska przed odpadami… Kolejne ekipy ministerialne nawet „dobrej zmiany” nadal jakby nie rozumiały przyczyn katastrofy cenowej i jakościowej polskiej gospodarki odpadami komunalnymi. A wstydliwa prawda jest taka, że w Polsce nie tylko jest już najdrożej w Europie - ale powszechnym procederem jest „pożarowe składowanie odpadów w chmurach” i zasypywanie śmieciami każdej dziury w ziemi pod pozorem „rekultywacji” lub pod osłoną nocy… > https://innpoland.pl/163239,oplata-za-wywoz-smieci-polacy-maja-gorzej-niz-niemcy … I mimo najwyższych w Europie obywatelskich opłat za śmieci i mimo braku wystarczających postępów w osiągnięciu unijnych standardów gospodarki odpadami – kombinuje się teraz z mechanizmami dodatkowego finansowania przez przemysł patologicznego układu (zamiast implementacji unijnych zasad systemowych o których wyżej) – czyli w rezultacie do większego transferu złotówek polskich rodzin za granicę > https://www.pb.pl/czarna-wizja-smieciowa-691523 … Już nawet Prezes NBP traci cierpliwość wobec braku reform systemowych gospodarki odpadami… > https://youtu.be/VsEpKPN7U4c?t=223