
18 maja 2019 roku o godzinie 12.00 z placu Bankowego wyruszył marsz pod dumnie brzmiącym hasłem "Polska w Europie". Uczestnicy szli na plac Konstytucji.
Na czele warszawskiego marszu Koalicji Europejskiej szedł - między innymi - szef Rady Europejskiej, Donald Tusk, liderzy KE oraz byli prezydenci: Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski.
Wszystkich ludzi, biorących udział w marszu, powitał serdecznie prezydent m.st. Warszawy - Rafał Trzaskowski. Zachęcał tym samym do tego, aby stawić się przy urnach wyborczych. Prezydent opowiadał o tym, że taka mobilizacja ma ogromne znaczenie dla naszej ojczyzny i jej przyszłości. Przekonywał, że o zwycięstwie opozycji np. w dużych miastach, zdecydowała wysoka frekwencja wyborcza.
Potrzebna jest mobilizacja, dlatego że wybory mają niesłychanie istotne znaczenie. Są to wybory, które pozwalają nam walczyć o wartości, tak, jak w Warszawie walczyliśmy o otwartość, o tolerancję, o wartości europejskie. Dokładnie o tym samym będą wybory europejskie za tydzień.
Grzegorz Schetyna, lider Platformy Obywatelskiej zaznaczył, że jako partia, nie chcą podziału na bogatszych i biednych; na tych, którzy mieszkają w miastach, czy we wsi; na wierzących i niewierzących. Dodał, że Polska nie może być podzielona, bo Polska jest jedna.
Do tłumu przybyłych na marsz osób przemawiali politycy. Kto, oprócz Rafała Trzaskowskiego i Grzegorza Schetyny wypowiedział się w kwestii wyborów?
Głos zabrał także Władysław Kosiniak-Kamysz, który jest liderem partii Polskiego Stronnictwa Ludowego:
Musimy wygrać wybory europejskie, żeby zmienić rząd, żeby zmienić władze w Polsce, żeby przywrócić normalność. Racją stanu Polski jest obecność w Unii Europejskiej. Nikt nie odbierze mam naszych wartości, tożsamości, kultury czy patriotyzmu!
Do maszerujących zaapelowała również - między innymi - Katarzyna Lubnauer, szefowa Nowoczesnej. Jej przemowa wybrzmiała w kontekście kobiet:
100 lat temu dostałyśmy prawa wyborcze, jest najwyższy czas, żebyśmy w pełni z nich skorzystały, żebyśmy poszły na te wybory. Nie pozwólmy, żeby za nas zadecydował ktoś, kto nie zna życia rodzinnego i nie rozumie naszych potrzeb. Nie pozwólmy, żeby ktoś nam mówił 'popierajcie, nie przeszkadzajcie'. To nasz kraj i mamy prawo pytać i wymagać!
Znaczenie tegorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego podkreślił Donald Tusk:
Jestem z wami, żeby powiedzieć wszystkim Polakom, jak ważne są te wybory. Stawka jest większa niż zwykle. To my zdecydujemy o tym, kto będzie Polskę reprezentował w Europie.
Udział w marszu brali także przedstawicieli różnych grup społecznych: nauczyciele, rolnicy, reprezentanci zawodów prawniczych czy osoby niepełnosprawne. Na wydarzeniu można było odnieść wrażenie atmosfery solidaryzacji, swego rodzaju sympatii i prawdziwej zachęty.
Agata Rogozińska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie