
Może lepiej w przypadku inspiro, by jeździły raczej puste składy tych wagonów, zanim wszystkie możliwe awarie zostaną w nim usunięte. Dzisiaj z kolei zacięły się drzwi, podobno z winy pasażera.
W inspiro siadała już elektryka, zacinały się drzwi, psuły się hamulce i doszło nawet do pożaru.
Poza tym w wagonach inspiro szwankuje wentylacja. Przy większej ilości osób w wagonie, jest duszno i nieprzyjemnie.
Teraz inspiro, które ma jeździć nową nitką metra, testowane jest na starej i trudno trafić obecnie na inne, bezpieczne, bo przetestowane już przez lata wagony. Pracownicy Metra twierdzą, że z poprzednimi wagonami było podobnie, Ja jednak nie mogę przypomnieć sobie żadnej poważnej awarii starych składów metra.
Czy, jak kupujemy samochód, to testujemy go na żonie i dzieciach, zanim usuniemy w nim wszystkie możliwe wadliwe podzespoły i niedoróbki? Nie ! No chyba, że zakupiliśmy poniemiecki, używany szrot z pługiem przymocowanym do przedniego błotnika!
Może i trudno narodowi notorycznie wciskać kit, bo naród oczywiście wie, że się go lekceważy. Problem w tym, że naród nie wie, jak sobie z tym poradzić.
W moim zawodzie mówią – cmentarze są pełne tych, którzy nie byli w stanie pojąć, do czego służy mózg.
Grabarz
Fot. UM
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie