
W miniony wtorek na Dworcu Centralnym rozegrały się wstrząsające sceny. Co wiemy na temat tego horroru? Na temat jego sprawcy?
Niespełna tydzień temu pisaliśmy o wypadku w Woli Miedniewskiej, gdzie chłopcy wpadli pod traktor. Poza tym informowaliśmy na temat próby zabójstwa w Płocku oraz zdarzeniu drogowym na DK92.
Tymczasem w miniony wtorek - 9 września 2025 roku - w godzinach późnego wieczoru, na Dworcu Centralnym (na przystanku autobusowym) doszło do dramatycznej awantury pomiędzy dwoma mężczyznami. Gdyby na sprzeczce się skończyło, całe miasto nie byłoby teraz wstrząśnięte, a służby zaangażowane w intensywne działania. Bowiem kłótnia ta skończyła się tym, iż jeden obywatel Mołdawii dźgnął drugiego obywatela Mołdawii ostrym narzędziem. 44-latek zmarł.
41-letni podejrzany został dość szybko schwytany w okolicy placu Zawiszy, po północy - następnego dnia. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zdołała ustalić, że sprawca miał dwukrotnie dźgnąć ofiarę: w brzuch i klatkę piersiową; jedna z tych ran była śmiertelna. Sam zatrzymany mężczyzna przyznał się do zarzutów, nie pamiętał jednak szczegółów. Teraz grozi mu kara dożywocia w więzieniu.
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie