
Od jakiegoś czasu trwają publiczne dyskusje na temat tego, czy napoje energetyczne powinny być sprzedawane osobom poniżej 18 roku życia. Minister Sportu przygotował projekt zmian przepisów.
Wchodzimy do sklepu, a przed nami w kolejce grupa 14-latków, dzierżąca napoje energetyczne w dłoniach. Dzieciaki siedzą na przerwach w szkole, pijąc "energetyki", czy po prostu kupując je do domu, jako dodatek do popołudniowej przekąski. Takie sytuacje zdarzają się niezwykle często. W ostatnim czasie na ten temat zawrzało, choć już nie pierwszy raz. Tym razem ktoś konkretny chce z tym coś konkretnego zrobić.
Minister Sportu, Kamil Bortniczuk przygotował projekt zmian przepisów. Chodzi o wprowadzenie zakazu sprzedaży tzw. energetyków osobom do 18 roku życia, a także o przekształcenie restrykcji, dot. ich reklamy. Podczas konferencji partii Republikańskiej, minister sportu wypowiedział się na ten temat:
Będziemy zabiegać o to, aby ograniczyć dostęp do napojów energetycznych polskiej młodzieży... czyli grupy - co wynika wprost z badań - która jest najbardziej narażona na negatywne skutki kofeiny i tauryny, a szczególnie tauryny połączonej z kofeiną, tzn. głównych składników takich napojów.
Jak dodał, "chodzi o zdrowie dzieci, które często wręcz nałogowo spożywają szkodliwe energetyki". Zakaz miałby dotyczyć tych napojów, które zawierają powyżej 150 mg/l kofeiny w połączeniu z tauryną lub tauryny, z wyłączeniem napojów, w których te składniki występują naturalnie. Jednocześnie K. Bortniczuk wskazał, że w litrowym opakowaniu napojów, które są dostępne w sklepach, jest tyle kofeiny, ile w 6-8 filiżankach kawy...
Jak nadmierne spożywanie napojów energetycznych może wpłynąć na organizm? Szczególnie na organizm młodych, rozwijających się jeszcze osób? Oto kilka przykładów:
To i tak zaledwie kilka przykładów...
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie