
Victor Orban stracił wpływy w Budapeszcie. Węgierska opozycja odniosła sukces w wyborach samorządowych, podbijając stolicę kraju.
W walce o stanowisko burmistrza Budapesztu 50,6 proc. wygrał Gergely Karacsony z małej zielono-liberalnej partii opozycyjnej Dialog dla Węgier. Jego poprzednik Istvan Tarlos z prawicowo-narodowej partii Fidesz uzyskał 44,3 proc. głosów. Kandydaci opozycji wygrali także w 13 innych spośród 23 okręgów wyborczych. Partia Fidesz Viktora Orbana miała dotąd władzę w 17 z nich. W radzie miejskiej stolicy kraju, która nie jest wybierana bezpośrednio, opozycja posiada obecnie 18, a Fidesz 14 mandatów.
Gergely Karacsony już w 2014 r., dzięki wsparciu Węgierskiej Partii Socjalistycznej, został wybrany na burmistrza dzielnicy Budapesztu Zuglo. W wystąpieniu w noc wyborczą mówił o "historycznym zwycięstwie dla Budapesztu". Jak zapewnił, jego obywatele "uwolnią swoje miasto od władzy Orbana". Obiecał także wprowadzić Budapeszt w XXI wiek i do centrum Europy, "gdzie zawsze było jego miejsce". A administracja miejska będzie pracowała nad tym, by stolica Węgier stała się "przejrzystym, solidarnym i zielonym miastem".
Tak więc nie Budapeszt zawita nad Wisłę, w swym orbanowskim wydaniu, a raczej Warszawa nad Dunaj, ponieważ nowy burmistrz stolicy Węgier ma zamiar twórczo korzystać z doświadczeń polskiej stolicy. (na podst. dw.com)
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie