
Ta pani z pewnością następnym razem zanim zadzwoni na numer alarmowy zastanowi się czy warto stroić sobie żarty z ludzi, którzy są gotowi nieść pomoc osobom, które naprawdę tego potrzebują.
Kilka dni temu na numer alarmowy 112 trzy razy dzwoniła 23-letnia kobieta i prosiła o interwencję policji twierdząc, że padła ofiarą przestępstwa. Obsługujący numer alarmowy, jak zawsze w takich przypadkach podeszli poważnie do zgłoszenia i przekazali sprawę policji. Funkcjonariusze pojechali pod wskazany adres w Piasecznie.
Tam, na początku nie mogli dostać się do mieszkania, nie mogli skontaktować się ze zgłaszającą. Kobieta, która wcześniej aż trzykrotnie wzywała pomoc, nie tylko nie otwierała drzwi, ale także nie odbierała telefonu.
Jak relacjonuje aspirant Magdalena Gąsowska, finalnie funkcjonariuszom udało się dostać do środka. Wtedy pani powitała policjantów słowami "nie pamiętam co zgłaszałam, ale właśnie teraz chce to odwołać". Okazało się również, że do żadnego przestępstwa nie doszło, a 23-latka zmyśliła to, że potrzebuje pomocy policji. Została ukarana mandatem w wysokości 1500 złotych.
Przypominamy, że bezzasadne wezwanie służb to wykroczenie z art. 66 § 1 kw.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie