
W miniony wtorek - 25 lipca - strażniczki miejskie natknęły się na kobietę, która na ich widok zachowała się dość... nietypowo.
We wtorek, ok. godziny 11.00 strażniczki miejskie patrolowały okolice Pałacu Kultury i Nauki. W pewnej chwili podszedł do nich kierowca taksówki i opowiedział o tym, co mu się przydarzyło. Otóż nieco wcześniej przewoził pasażerkę, która w samochodzie zaczęła skręcać tzw. blanta z zielonego suszu. Mężczyzna bez problemu wskazał kobietę, zmierzającą akurat w kierunku wejścia do stacji metra Centrum.
Funkcjonariuszki od razu ruszyły za nią. Kiedy były bliżej, kobieta chciała przypalić świeżego "papierosa". Na widok strażniczek po prostu go jednak... połknęła. 21-latka zaczęła być wulgarna, nie słuchała poleceń. Żeby ją uspokoić, założono jej na ręce kajdanki. Agresorka upuściła tym samym torebkę, z której wypadła foliowa torebka. Jej zawartość nie pozostawiała wątpliwości - był to zielony susz roślinny oraz pięć specyficznych zawiniątek.
Strażniczki wezwały patrol policji. Kobieta została przewieziona do pobliskiej komendy rejonowej. Tam badanie testem narkotykowym wykazało, że w folii była marihuana. Policjanci ustalili także, że 21-latka jest poszukiwana, dlatego została zatrzymana od razu.
Źródło: Straż Miejska w Warszawie
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie