
Kilka dni temu na Woli miał miejsce dość nietypowy, ale wcale nie długi pościg za pewnym złodziejaszkiem. Co on ukradł?
Wczorajszy wieczór zakończył się nieprzyjemnie, a to dla uczestników zderzenia samochodu ze skuterem, do którego doszło na obszarze Dzielnicy Ochota m.st. Warszawy. W minioną sobotę - 14 grudnia - w Warszawie miała miejsce też inna sytuacja, tym razem ciężarówka "zmierzyła się" z pojazdem służby drogowej w Wawrze.
Tymczasem jeszcze nieco wcześniej, funkcjonariusze pełnili służbę na Woli, w okolicy dzielnicowego urzędu przy al. "Solidarności" 90. To właśnie wtedy stali się niechcący świadkami osobliwej, ale niebezpiecznej sceny, rozgrywającej się tuż przed ich nosami. Przez ruchliwą dwujezdniową aleję Solidarności przebiegał młody mężczyzna, uciekając przed pracownikiem ochrony pobliskiego dyskontu.
Strażnicy miejscy tak naprawdę nie mieli innego wyjścia, niż dołączyć do gonitwy, która dość szybko zakończyła się przed budynkiem sądów. Złodziej opadł z sił i został ujęty. Ujawniono przy nim... aż trzy kilogramy pierniczków świątecznych i 27 tabliczek czekolady o łącznej wartości prawie trzystu złotych. 24-latek bez skrupułów przyznał, iż jego zamiarem było sprzedanie tych rzeczy na bazarze, żeby mieć na piwo i inne używki. Pół godziny później był już w rękach policji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie