
Ostatnia, burzliwa sesja rady miasta (z udziałem grupy mieszkańców) zakończyła się uchwaleniem Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla Śródmieścia Południowego w rejonie ul. Poznańskiej. Na ten moment czekaliśmy 7 lat. Niestety, plan wywołał wiele kontrowersji i oburzenia (stąd obecność mieszkańców na obradach).Dlaczego? Radni zaakceptowali siedem wieżowców w tym rejonie.
Z jednej strony są więc powody do radości, to MPZP to gwarancja uporządkowania dopuszczalnej architektury i teraz nikt nie będzie mógł dowolnie interpretować przepisów i budować gdzie popadnie i co komu przyjdzie do głowy. Z drugiej zaś strony w takim wyglądzie ten dokument gwarantuje jedno - kolejne molochy w centrum miasta. Radni nie przyjęli poprawek zgłaszanych przez Piotra Guziała.
- Brak przyjęcia poprawek do planu, a wraz z radną Pauliną Piechna- Więckowicz jako jedyni zgłaszaliśmy poprawki dotyczące wieżowców. Awantura przy uchwalaniu planu Śródmieścia Płd powinna dać miejskim aktywistom do myślenia, jak nie należy działać, jeśli chce się odnieść sukces. Ordynarne słowa, krzyki, chamskie zachowanie nikogo z decydentów nie skłonią do refleksji. A wręcz przeciwnie. Ci co byli gotowi na kompromisy zamknęli się na argumenty. Zabrakło spotkań z radnymi na dyżurach, argumentów, konkretnych poprawek, co w jakim miejscu zamienić na co. Chcąc ograniczyć liczbę, czy gabaryty wieżowców należało szukać kompromisów. Niestety niektórzy bardziej szukali medialnego poklasku - mówi Piotr Guział i dodaje, że uchwalony plan umożliwia budowę pięciu nowych biurowców w rejonie ulic Emilii Plater, Wspólnej i Nowogrodzkiej oraz nadbudowę dwóch istniejących. Medialnie największe kontrowersje budziła Roma Tower nazywana ironicznie Nycz Tower ale tak naprawdę w tym planie największym złem są wieżowce na działce miejskiej po liceum Hoffmanowej. Rolą i obowiązkiem samorządu jest szukanie zysku społecznego, a nie za wszelką cenę zysku biznesowego, bowiem miasto ma zaspokajać zbiorowe potrzeby wspólnoty mieszkańców, a nie spekulować nieruchomościami. Tu stało się inaczej.
Nie dość, że zlikwidowano liceum Hoffmanowej, to zamiast przeznaczyć jedną z nielicznych tak dobrze położonych nieruchomości miejskich bez roszczeń pod usługi publiczne, miasto chce zbyć tą nieruchomość pod budowę 2 wieżowców.
- W obecnym układzie Rada Warszawy jest zdominowana przez Platformę Obywatelską i Prawo i Sprawiedliwość.Szczególnie samodzielna władza PO jest deprawująca, bowiem władza absolutna deprawuje w sposób absolutny. Jeśli naprawdę zależy nam na rozbiciu tego duopolu to my, ludzie niezwiązani z głównymi partiami politycznymi, powinniśmy zrobić wszystko, co w naszej mocy, żeby stworzyć wspólne listy i wprowadzić do Rady Warszawy jak najwięcej niezależnie myślących osób, tak by bez naszych głosów nie było możliwe podjęcie żadnej decyzji w mieście. To wymaga mądrości, dalekowzroczności i kompromisów. Ale cel uświęca środki. W wyborach wspólnie i w porozumieniu zagrajmy nie o własne kariery, a o przyszłość i kształt miasta - podkreśla Piotr Guział
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie