
"O Jesieni, [...] pod mym cienistym dachem siądź, przebywać ze mną chciej; użycz wesołych tonów!" - William Blake lubił ten specyficzny czas. Jesień jest bowiem porą roku, którą albo się uwielbia, albo się jej nienawidzi. Problem jest wtedy, kiedy doskwiera nieco mocniej - zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Takie zjawisko nazywa się przesileniem jesiennym.
I wędrowcowi ponad skroń zaświszczał wiatr, mówiący doń: idź dalej...dalej...dalej! - Kazimierz Przerwa - Tetmajer doskonale znał oblicza jesieni. Jako człowiek i jako poeta mierzył się z różnymi wyzwaniami; a te jesienne jak wymagały, tak i obecnie wymagają wiele trudu, aby je pokonać.
Przesilenie jesienne to szereg objawów osłabienia organizmu, które związane są ze zmieniającymi się warunkami atmosferycznymi. Nie jest to równocześnie termin medyczny (podobnie, jak przesilenie wiosenne). Po gorącym, kolorowym lecie przychodzi czas na szarość, zachmurzenie, częstsze opady. Co za tym idzie? Cała gama symptomów fizycznych i psychicznych, które większość zna z własnego doświadczenia. Taki stan w dłuższej perspektywie może zachwiać naszą codzienność, a wtedy wszystko traci swój urok. Spotkania ze znajomymi zdarzają się rzadziej, a my mamy wrażenie, że potrzebujemy tylko spokoju i samotności. Czasem lekarza, gdy dolegliwości stają się zbyt dotkliwe cieleśnie.
Gdzie jest twój sen? Gdzie jest twój sen?
spytało wielkie morze;
góry spytały, gdzie jest mój sen,
i szum mnie spytał w borze.
- K. P. Tetmajer
Zauważamy, że jesteśmy przygnębieni, czujemy beznadziejność, doświadczamy poczucia dziwnego smutku. Dotyczy nas także senność, apatia, drażliwość, lęk czy wahania nastroju. Więcej jemy, brakuje nam energii i motywacji do działania, tracimy dotychczasowe zainteresowania. U kobiet mogą nasilać się objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego. Unikamy kontaktów interpersonalnych, przykładamy mniejszą wagę do wyglądu. Takie zachowania należy obserwować. Przeżywanie przesilenia jesiennego da się załagodzić, ale często mylone jest - na przykład - z depresją, która jest bardzo poważną chorobą. Zresztą, osoby cierpiące na depresję jeszcze mocniej mogą odczuwać ją w pierwszych tygodniach danej pory roku.
Jakaż to otchłań nieb odległa
Ogień w źrenicach twych zażegła?
Czyje to skrzydła, czyje dłonie
Wznieciły to, co w tobie płonie?
- W. Blake
Istnieje kilka uniwersalnych sposobów na to, żeby przetrwać przesilenie jesienne bez większych przypadłości (w tym przypadku nie mówimy oczywiście o depresji, której leczenie rządzi się swoimi prawami). Jednym z nich jest odpowiednia dieta, która dostarczy organizmowi energii - a energia to endorfiny. Te natomiast odpowiadają za poczucie zadowolenia oraz radość. W dobrze przygotowanym jadłospisie nie może więc zabraknąć świeżych warzyw i owoców. Niezbędne są witaminy z grupy B, zwiększające odporność i wspomagające prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego. Trzeba pamiętać również o przyjmowaniu 2,5 litrów płynów dziennie. Dieta na jesień ma za zadnie rozgrzanie i wzmocnienie odporności. Aktywność fizyczna też skutkuje produkcją hormonów szczęścia, które silnie wpływają na samopoczucie, poziom energii, a także na libido. Dostosowując do nowych warunków strój - możemy biegać, spacerować i jeździć na rowerze. Świetną propozycją jest i pływanie, które nie tylko pozytywnie zaczepi o naszą sylwetkę, ale także poprawi nam nastrój.
Fot. pixabay.com
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie