Reklama

Pijani w sztok rodzice doprowadzili do wypadku na Targówku. Ranne dziecko

UWAGA! Do oburzającego, dramatycznego i okropnego w skutkach wypadku drogowego doszło na Targówku. Co tam się stało?

O tym, że pod Warszawą zmarło niemowlę, już pisaliśmy. Informowaliśmy również o tragedii, do jakiej doszło znowu na Zalewie Zegrzyńskim oraz na temat straszliwego pożaru na Pradze-Północ, po którym przeszukaniu w zgliszczach wykryto zwęglone zwłoki. 

Tymczasem na Targówku miała miejsce sytuacja trudna do pojęcia i wyobrażenia. Na skrzyżowaniu ulicy Radzymińskiej z Trocką, doszło do poważnego zdarzenia z udziałem trzech różnych pojazdów: dwóch samochodów osobowych oraz autobusu miejskiego. Jak przekazał Miejski Reporter, ze wstępnych ustaleń wynika, iż... 

Kierowca auta marki Opel uderzył w Forda, a następnie w autobus linii 190. Sprawca zdarzenia moment po tym zajściu został zatrzymany. Co dalej? Dalej było już tylko gorzej. Kobieta z małym, czteroletnim i rannym dzieckiem - pasażerowie Opla - próbowali oddalić się pieszo z miejsca wypadku, ale kobietę zatrzymano ulicę dalej. 

Badanie trzeźwości ujawniło, że zarówno kierowca Opla, czyli sprawca wypadku oraz kobieta, trzymająca na rękach poszkodowane, czteroletnie dziecko, byli pijani. Mężczyzna miał około 1 promila w wydychanym powietrzu. Dziecko przetransportowano do szpitala, mężczyznę do aresztu. 

 

Aplikacja wio.waw.pl

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo wio.waw.pl




Reklama
Wróć do