
Był agresywny, brudny i bardzo pijany. Mężczyzna okupujący klatkę schodową domu w centrum miasta, przy ulicy Śliskiej straszył mieszkańców i stanowił niebezpieczeństwo dla samego siebie.
Na wezwanie przerażonych mieszkańców przybył patrol Straży Miejskiej. Prawdopodobnie niewiele z tych czterech godzin zostanie u mężczyzny w pamięci — za duże stężenie alkoholu we krwi. Aresztowany nie chciał podać swoich danych, rzucał się i wyklinał funkcjonariuszy. Był brudny, posiadał specyficzny zapach i nie miał przy sobie żadnych dokumentów.
Jak podają funkcjonariusze Straży Miejskiej, ustalić personaliów niewygodnego gościa budynku przy Śliskiej nie zdołała także, wzywana w takich sytuacjach, policja.
Mężczyzna został przewieziony do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych (SOdON), gdzie nadal zachowywał się niebezpiecznie. Niemożliwe było również badanie mężczyzny alkomatem, ponieważ szarpał się i nieustannie krzyczał. Po przymusowej kąpieli trafił do izby zatrzymanych przez policję.
Materiały prasowe: Straż Miejska
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie