
Piotr Guział złożył wniosek o odwołanie Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta miasta. Nie był jednak sam – podczas składania dokumentów w warszawskim ratuszu miał silne wsparcie przedstawicieli organizacji lokatorskich z Piotrem Ikonowiczem na czele. Jako główny powód odwołania podali aferę reprywatyzacyjną.
Teraz w ciągu 60 dni radny Warszawy będzie musiał zebrać 135 tys. podpisów mieszkańców stolicy, którzy mają prawo wyborcze. W rzeczywistości jednak – jak zauważył – musi zebrać ok. 200 tys. podpisów, by mieć pewność, że referendum dojdzie do skutku.
To już druga próba odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta. W 2013 roku Piotrowi Guziałowi udało się zwołać referendum, jednak zawiodła frekwencja. Zabrakło około 45 tys. głosów.
Fot. Piotr Guział/ Twitter
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Tym razem się uda. Odwołamy ją.