
Przez ponad 20 kilometrów policjanci na terenie gminy Sochaczew prowadzili dramatyczny, zawirowany pościg za motocyklistą.
Do tragicznego finału zabawy nad Wisłą doszło w minioną sobotę - 21 czerwca - w Zakroczymiu. Lato rozpoczęło się więc tam w straszny sposób. Poza tym pisaliśmy też na temat poważnego wypadku na trasie S2, na który policjanci natknęli się, podczas prowadzenia działań, związanych z zabezpieczaniem przejazdu kibiców.
Natomiast w ubiegłą środę, 18 czerwca, funkcjonariusze sochaczewskiej drogówki prowadzili działania kontrolne na terenie gminy Sochaczew. W Żukowie zauważyli nadjeżdżający w ich kierunku motocykl, więc jeden z policjantów dał wyraźny sygnał do zatrzymania pojazdu i wskazał miejsce, w którym kierujący powinien się zatrzymać. Motocyklista zwolnił, jednak po chwili gwałtownie przyspieszył, ominął policjanta i rozpoczął ucieczkę.
Funkcjonariusze natychmiast wsiedli na motocykle, włączyli sygnały dźwiękowe oraz świetlne i ruszyli w pościg za uciekającym jednośladem. Ścigali motocyklistę m.in. przez Nowe Mistrzewice, Witkowice, później drogą krajową nr 50 do Kamiona. Po przejechaniu ponad 20 kilometrów mundurowi zatrzymali kierującego w Śladowie. Za kierownicą siedział 17-letni mieszkaniec powiatu sochaczewskiego, a za nim rok młodsza koleżanka.
- poinformowała Policja Mazowiecka.
Młody mężczyzna okazał się trzeźwy, jednak nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. W związku z tym mundurowi zatrzymali też dowód rejestracyjny jednośladu, a to z uwagi na jego stan techniczny. 17-latek finalnie usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej. Młody mężczyzna odpowie również za wykroczenie polegające na kierowaniu pojazdem bez wymaganych uprawnień.
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie