
25 lat więzienia, a nawet dożywocie grozi 41-latkowi, która zaatakował mężczyznę na jednej z ulic Śródmieścia. 70-latek specerował z psem kiedy zauważył mężczynę pijącego piwo na ławce. Zwrócił mu grzecznie uwagę, że nie powinien tego robić. To rozwścieczyło pijącego piwo.Doszło do kłótni, po czym agresywny 41-latek dźgnął przechodnia ostrym narzędziem.
- Ranny mężczyna poszedł do mieszkania. Sprawdził, że rana w boku jest nie wielka, ale postanowił ten fakt osobiście zgłosić śródmiejskim policjantom. Kiedy dotarł na miejsce zasłabł. Funkcjonariusze natychmiast wezwali pogotowie, które zabrało pokrzywdzonego do szpitala, prosto na stół chirurgiczny. Dzięki szybkiej interwencji lekarskiej udało się zatamować krwotok wewnętrzny i 70-latek przeżył - relacjonują policjanci.
Już po kilkunastu godzinach policja zatrzymała agresywnego amatora piwa. Sebstian B. niespełna miesiąc wcześniej wyszedł z więzienia (odsiedział w nim 8 lat za rozboje i kradzieże). Został on tymczasowo aresztowany. Grozi mu 25 lat więzienia, a nawet dożywocie.
źródło: KSP
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie