
Dwa tygodnie temu miałem przyjemność gościć w programie "Stół i Nożyce" pani Marleny Kacprzak. Rozmawialiśmy tam o wielu rzeczach, tematy były bardziej i mniej poważne. Jako przedstawiciel Poczty Polskiej opowiedziałem o tym, jak ta instytucja wpisuje się w politykę historyczną i w upamiętnianie najważniejszych wydarzeń w naszych dziejach - a robi to przez swoje wydawnictwa i znaczki. Jako kandydat z listy PiS-u (lista nr 2, miejsce 20) wypowiadałem się również w sprawie nadchodzących wyborów i pracy, jaką wkładamy w kampanię czy przygotowania.
Pani redaktor zapytała mnie również o...kobiety, w odmiennych kontekstach. Pomijając moje prywatne poglądy dotyczące atrakcyjności, w kwestii kobiet startujących do wyborów i pracujących przy polityce muszę wspomnieć, że czuję wielki podziw. Coraz liczniej bowiem kobiety pokazują się na arenie państwowej i międzynarodowej, sumiennie walcząc o dobro ludzi. Chociaż osobiście uważam jednak, że największe znaczenie w jakimkolwiek działaniu ma charakter i indywidualne umiejętności, a nie sama płeć.
Ogólnie mówiąc o polityce, to jest pozytywne, jeśli spełniamy cele, które na początku sobie zakładaliśmy. Smutne jest natomiast to, że spotykamy się z pewnym niezrozumieniem, czy nawet z wrogością. A wydaje mi się, że nawet o najtrudniejszych sprawach można rozmawiać bez wspomnianej już wrogości. Można przecież różnić się i to bardzo głęboko, a pomimo to zachowując pewne standardy i kulturę.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie