
Poniżej publikujemy relację prosto z Anglii autorstwa Filipa Kuśmierowskiego, lat 19, od 3 lat studiuje w Anglii, pochodzi z Warszawy.
Obowiązkowa kwarantanna w Anglii zaczęła się późno bo 23 marca. Rząd postanowił zamknąć wszystko po za niezbędnymi miejscami takimi jak apteka czy sklepy spożywcze. Zostały też zamknięte wszystkie szkoły a matury odwołane. Uczymy się on-line, do czego solidny i tradycyjny model brytyjskiej edukacji nie jest przygotowany. Transport publiczny nadal działa po staremu i mimo rekordowych przypadków wirusa, jest chętnie używany.
Z mojej perspektywy nikt nie panikuje, gdyż nikogo pandemia nie obchodzi. Jedna na dziesięć osób nosi maskę, a w sklepach spożywczych nikt nie przestrzega zasady „minimum 2 metry dystansu". Kasjerzy nie noszą ani masek ani rękawiczek. Większość osób dalej robi zakupy raz na kilka dni i cyklicznie wraca do sklepu. Dzięki temu sklepy nigdy nie są puste, co pewnie też jakoś wpływa na nowe rekordy co do liczby zarażeń.
Dużo osób w moim wieku, ze mną włącznie, korzysta z zakupów przez Internet i w trosce o swoje bezpieczeństwo robi je rzadko, ale za to w dużych ilościach. Nieliczni młodzi dalej żywią się na co dzień dzięki dostawom typu UberEats. Z kolei osoby w starszym wieku, najbardziej narażone, regularnie wychodzą do sklepu bez żadnych zabezpieczeń. Tylko nieliczni zrobili zapasy przed zamrożeniem gospodarki.
Osobiście półtora miesiąca temu zaszyłem się z kolegą, pochodzącym z Honkongu, w mieszkaniu w Bristolu i unikamy kontaktów z otoczeniem. Przez okno co kilka minut widzę osoby, które beztrosko wychodzą na spacer ze znajomymi, zwłaszcza jeśli jest słoneczna pogoda. Moim zdaniem Brytyjczycy mają bardzo lekceważące podejście do wirusa. Pomimo późnej reakcji rządu i wielu zachorowań, ludzie nie mają żadnej motywacji by opanować rozprzestrzenianie się choroby.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie