
Lider ruchu Polska Fair Play dzisiaj za pomocą mediów społecznościowych oficjalnie ogłosił zakończenie projektu Polska Fair Play. Był jego liderem i jednym z głównych założycieli. PFP utworzono na początku 2019 roku. Komitet ten brał udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego, które odbyły się 26 maja.
Jednak komitet osiągną bardzo słaby wynik. Zdobył nieco ponad 74 tysiące głosów, co dało w skali kraju wynik na poziomie 0,54%. Warto jednak podkreślić, że KWW PFP wystawiła listy swoich kandydatów zaledwie w 6 na 13 okręgów wyborczych. W pozostałych okręgach komitet nie zebrał wymaganych 10 tys. podpisów poparcia i próżno było szukać go na listach wyborczych m.in. na Dolnym Śląsku.
Dzisiejsza deklaracja lidera jednoznacznie przekreśla szanse na start tego ugrupowania w jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu.
- Projekt Polska Fair Play uważam za zamknięty. (…) Naszych sił jest za mało, a siła nienawiści między dwoma politycznymi blokami jest zbyt duża, by przezwyciężyć ją przy pomocy racjonalnych argumentów. - napisał na swoim FB Robert Gwiazdowski
Czy luka po wycofaniu się z walki o polski parlament przez Polskę Fair Play zostanie przez kogoś szybko zagospodarowana? Z pewnością niedługo się o tym przekonamy. Tym bardziej, że ze środowiska Bezpartyjnych Samorządowców, którzy w wyborach samorządowych w 2018 roku zdobyli czwarte miejsce, dochodzą informacje o mobilizacji i szykowaniu się na wybory.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
wykonał robotę dla PiS, zabrał głosy komu trzeba, to teraz odłączają wtyczkę...
Raczej Kukizowi odebrał głosy.
Gdyby startowali w całej Polsce to myślę, że lepszy wynik by zrobili od Konfederacji, która jest zbyt skrajna. Ale ktoś dał ciała i nie zarejestrowali list we wszystkich okręgach. A z tego co wiem do zabrakło do tego około... 400 podpisów. Śmieszne, albo celowe działanie sabotażysty.
Projekt far play został za mało rozreklamowany Sama nazwa w zasadzie dobra, to dla większości wyborców obco brzmiąca. Wyborcy głosują na osoby im znane. A znajomość ta jest jednostronna głównie z TV. Przykład p."broszki" która miała same porażki jako premier i została odstawiona na boczny tor przez prezesa. Teraz osiągnęła wynik najlepszy i idzie do Unii Europejskiej w której nic nie udało jej się załatwić.
Projekt far play został za mało rozreklamowany Sama nazwa w zasadzie dobra, to dla większości wyborców obco brzmiąca. Wyborcy głosują na osoby im znane. A znajomość ta jest jednostronna głównie z TV. Przykład p."broszki" która miała same porażki jako premier i została odstawiona na boczny tor przez prezesa. Teraz osiągnęła wynik najlepszy i idzie do Unii Europejskiej w której nic nie udało jej się załatwić.