
Ryszard Czarnecki kandydat do Parlamentu Europejskiego z Prawa i Sprawiedliwości wygrał we wtorek proces w trybie wyborczym który wytoczył Koalicji Obywatelskiej. Poszło o bilbordy które w Warszawie wywiesiła KE.
"To były takie billboardy z wykrzywioną twarzą i podpisem, że 'ucieka do Brukseli'. Ja jestem od trzech kadencji w Parlamencie Europejskim i nigdzie nie uciekam. Że tak powiem: trafiony, zatopiony. Natomiast teraz będą musieli na tych samych billboardach powiesić billboardy z przeprosinami" – powiedział Ryszard Czarnecki dla portalu niezależna.pl
Koalicja Europejska kilka tygodni temu wywiesiła w kilku miejscach w kraju bilbordy w ramach swojej kampanii pod nazwą „akcja ewakuacja”. Prezentowani są na nich różni politycy Prawa i Sprawiedliwości, którzy startują do Parlamentu Europejskiego, z dopiskiem „Uwaga! Ucieka do Brukseli!”
Wytoczony dzisiaj przez Ryszarda Czarneckiego proces w trybie wyborczym jest pierwszym procesem w tej kampanii wyborczej. Koalicja Obywatelska może się jeszcze odwołać od tej decyzji, ma na to 24 godziny.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Dobre, posadzac faceta który kilka kadencji jest europoslem że chce uciec do Brukseli.. Absurd