
Leżała na chodniku, chora i po ogromnej stracie - strażniczki miejskie nie zawahały się pomóc na warszawskim Śródmieściu.
Niektóre interwencje na pierwszy rzut oka mogą wydawać się proste. W miarę rozwoju sytuacji niejednokrotnie okazuje się, że pozory były tylko pozorami. Tak było właśnie w tym przypadku...
Patrolujące Śródmieście strażniczki miejskie zauważyły starszą panią, leżącą na chodniku. Niezwłocznie pomogły kobiecie wstać, zapytały, czy potrzebna jest karetka pogotowia. 80-latka zaprzeczyła, zwyczajnie bolały ją nogi. W trakcie rozmowy przyznała również, że choruje na cukrzyce, a w nocy zmarł jej ukochany mąż. Musiała więc zająć się pochówkiem. Dodatkowo posiadała także psa, którym należało się opiekować; trudności z wyprowadzaniem zwierzęcia na spacer wynikały z tego, że staruszce często dokuczał ból nóg. Opowiedziała też, że nie ma nikogo, kto mógłby jej pomagać.
Funkcjonariuszki bez zastanowienia pomogły kobiecie dotrzeć do domu. Skontaktowały się z Ośrodkiem Pomocy Społecznej, gdzie opisały sytuację. Pracownicy OPS zobowiązali się do zajęcia się sprawą.
Fot. Straż Miejska
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Bardzo przykre