
Syn warszawskiego adwokata, Jacek T., w kwietniu 2020 roku wyszedł z więzienia. Wcześniej skazano go za podpalenia samochodów.
Teraz policja ze Śródmieścia ponownie zatrzymała seryjnego podpalacza, podejrzanego o zdewastowanie w ten sposób dwóch aut osobowych w centrum Warszawy. 31-latek spędził za kratkami ponad 7,5, roku, wyszedł w kwietniu tego roku. Jak widać, odsiadka niewiele go nauczyła...
Jacek T. prawdopodobnie za pomocą zapalniczki rozniecił ogień w Hondzie CRV, co miało miejsce w pobliżu ulicy Chmielnej i Alei Jerozolimskich. Płomienie objęły także stojącego obok Volkswagena i skuter. Na jego nieszczęście, monitoring zarejestrował zajście. Po podpaleniu pierwszego auta widać było, że mężczyzna, idący dalej chwiejnym krokiem, był nietrzeźwy.
Paręnaście minut później podpalacz zwrócił uwagę na Hyundaia i30 w Alejach Jerozolimskich. Tym razem ogień uszkodził też budynek. Wstępnie straty obliczono na 45 tysięcy złotych. Jest to jednak dolna granica.
Syn znanego warszawskiego adwokata już usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia, działając w warunkach recydywy. Sąd postanowił o tymczasowym aresztowaniu. Za takie czyny grozi mu generalnie do 5 lat pozbawienia wolności, ale kara może się zwiększyć aż o połowę.
Fot. KSP
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie