
Tylko w ciągu czterech ostatnich miesięcy Straż Miejska zabrała z ulic stolicy 1163 wraki samochodowe.
Porzucone pojazdy wciąż gdzieś tam są. Na placach, na ulicach, nawet przy drogach leśnych. Straż Miejska działa w tym zakresie, zaledwie w ciągu czterech miesięcy znalazła aż 1163 takowych samochodów. To aż o 300 wraków więcej, niż w podobnym czasie zeszłego roku. W komunikacie służb możemy przeczytać, że nierzadko zniszczone auta bez właściciela nie tylko szpecą estetykę Warszawy, ale stanowią także zagrożenie, np. dla bawiących się niedaleko dzieci czy środowiska.
Najwięcej wraków usunięto w 2020 roku z Mokotowa (152), Pragi Południe (126) i Targówka (111). Najmniejsza ich ilość znajdowała się natomiast w Wesołej (11) i na terenie Rembertowa (12). W 2019 roku w tym rankingu przodowały te same dzielnice.
Działania, które podejmują warszawscy strażnicy mają przede wszystkim zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom. Są również jednym z elementów przeciwdziałania degradacji przestrzeni miejskiej. Interweniujemy kiedy pojazdy są zniszczone, z których wyciekają płyny eksploatacyjne. Często wraki są niezabezpieczone przed dostępem osób trzecich. Z pojazdów wystają elementy uszkodzonej karoserii.
Auta przetransportowywane są na specjalne parkingi. Jeżeli w terminie sześć miesięcy od dnia usunięcia, pojazd nie zostanie odebrany przez właściciela, uznaje się, że został on porzucony z zamiarem wyzbycia się. Wówczas z mocy ustawy przechodzi na własność gminy i poddawany zostaje recyklingowi.
Fot. Straż Miejska w Warszawie
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie